Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:12, 04 Cze 2009 Temat postu: LOTNISKO - bajki zamiast dofinansowania np. kolei |
|
|
Jeśli ktos tak "chce lotniska" wybudujmy mu je pod oknami jego domu:)
Nikt nie chce lotniska pod swoim oknem tylko pod cudzym dlatego wypowiedzi "białostoczan" (ale nie mieszkanców np. okolic Krywlan) za np. Krywlanami to kompletny idiotyzm =99.99% rozsadnych mieszkanców np. okolic Krywlan jest PRZECIWKO LOTNISKU
Demokracja to decydowanie O SOBIE a nie ZA KOGOS I CZYIMS KOSZTEM (to dyktatura)
Konsultacje polegaja na tym ze decyzje czy chca mieszkac w poblizu lotniska podejmuja ludzie mieszkajacy bezposrednio obok narazenia na ewentualny hałas, uciązliwosci, spadek wartosci ziemi, domów , zakazy budowy, ograniczenia w uzytkowaniu terenu siegajace na przykładzie lotniska Okecie w Warszawie do 15 km od lotniska A NIE INNI LUDZIE CZYIMS KOSZTEM.
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
LOTNISKA NA KRYWLANACH NIE BEDZIE BO TUR=TUSK=OLASKI ZABLOKOWAŁ JE PLANAMI BUDOWY KAMPUSU UNIWERSYTETU KTÓREGO SAM JEST JEDNOCZESNIE PRACOWNIKIEM
Z MAŁEGO DEFICYTOWEGO LOTNISKA KORZYSTALIBY TYLKO URZĘDNICY, POSŁOWIE, SENATOROWIE, EURODEPUTOWANI BO ONI MAJĄ BEZPŁATNE PRZELOTY (OPŁACANE Z NASZYCH PO=datków)
Dlaczego inwestorem nie jest żadna prywatna firma (jak np. podwarszawski Sochaczew? Bo to nieopłacalne!
LEPIEJ TA KASE PRZEZNACZYC NA LINIĘ KOLEJOWĄ BIAŁYSTOK-WARSZAWA DOSTĘPNĄ DLA KAŻDEGO TAŃSZĄ NIEZALEŻNĄ OD np. MGŁY ITP. UNIEMOŻLIWIAJACEJ ODLOTY I LĄDOWANIE SAMOLOTÓW itp.
CZAS DOJAZDU POCIĄGIEM Z BIAŁEGOSTOKU NA LOTNISKO OKĘCIE W WARSZAWIE Z WIEKSZĄ LICZBĄ TAŃSZYCH POŁĄCZEN = 2,5 GODZINY.
CZAS LOTU SAMOLOTEM Z BIAŁEGOSTOKU NA LOTNISKO OKĘCIE W WARSZAWIE Z WIĘKSZĄ LICZBĄ TAŃSZYCH POŁĄCZEN = 1 GODZ DOJAZDY, 2-3 GODZINY ODPRAWA, ODLOTY TYLKO 1-2 DZIENNIE (POCIĄGI CO 2 GODZINY) LOT 1 GODZINA = RAZEM MINIMUM 5 GODZIN.
WNIOSEK: LATANIE SAMOLOTEM Z BIAŁEGSOTOKU DO WARSZAWY NIE MA SENSU BO JEST DŁUŻSZE I DROŻSZE NIŻ POCIĄGIEM
Lotniska nie buduje się na zapas bo szybko staje się przestarzałe, zamiast budować deficytowe jak Opera lotnisko lepiej poczekać aż latanie stanie się opłacalne bo budowa deficytowego lotniska to po prostu zlodziejstwo i kryminal na którym dorabiaja się urzednicy i politycy (przetargi, zawyżanie kosztów, łapówki, bzdurne i kosztowne opracowania, analizy itp.)
Więcej informacji na ten temat: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
polecam tez [link widoczny dla zalogowanych]
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Więcej informacji na ten temat: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
polecam tez [link widoczny dla zalogowanych]
Lotnisko na Podlasiu póki co wogóle nie jest potrzebne bo bliżej są większe lotniska w Warszawie, na Litwie itp. Można je wybudować ale niezależnie od lokalizacji (bliżej Białegostoku, Łomży czy Suwałk) - wszędzie będzie puste i deficytowe - brak pasażerów i zainteresowanych linii lotniczych. W pierwszej kolejności potrzebna jest modernizacja linii kolejowej Białystok - Warszawa (docelowo przedłużonej do lotniska Okęcie/lotniska w Modlinie) by pociągi mogły podróżować 160-200 km/h - dojazd do Warszawy zajmowałby ok. 1 godziny. Lotnisko na Podlasiu byłoby wtedy póki co niepotrzebne i nieekonomiczne i jego budowę spokojnie można by odłożyć np. na za 10 lat i wtedy wybudować je ewentualnie (jeśli będzie potrzebne) jako nowoczesne zgodnie z przyszłymi standardami
Np. lotnisko dla Olsztyna Szczytno – Szymany zbankrutowało w 2004 r. pozostawiając niespłacone ok. 8 mln zł długu z minimalnym ruchem pasażerskim 1996-2003 (rocznie ok.1000-2000 pasażerów = cotygodniowe loty z Warszawy i z miast w Niemczech [link widoczny dla zalogowanych] wobec wymaganych 1 mln rocznie pasażerów by było opłacalne) pomimo atrakcyjniejszego położenia (Mazury) niż Białystok.
a co do Krywlan to temat dla prokuratury bo już się tym zajął NIK (Naczelna Izba Kontroli) i panowie popierający lotnisko na Krywlanach odpowiedzą za to a przedwyborcze kłamstwa o lotnisku na Krywlanach i wydane na wyrzucone do kasza projekty za 1,5 mln zł były tak efektowne w mediach np.:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
podobnie jak „Opera” najpierw miała kosztować 50 mln zł teraz już 150 mln zł, a do końca budowy nakradną przy tej okazji jeszcze więcej pieniędzy podatnika [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
tak jak padło już lotnisko na Krywlanach a sprawa zajął się NIK (naczelna Izba Kontroli) i panowie popierający lotnisko na Krywlanach odpowiedzą za to opera to temat dla prokuratury gigantyczny przekręt budowany wbrew prawu bez miejsc parkingowych zbyt drogi by miał sens zbyt mała sala by mogła na siebie zarobić absurd i nonsens oraz gigantomania [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] koszty wzrosły już ze 3 x więcej niż zaplanowano UE (do końca wzrosną jeszcze parę razy) nie dala na to kasy ....
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
"Lotnisko = Topolany. Ale zapytają o Krywlany! A Czytelnicy i tak wiedzą swoje. Kopiec papieski to śmierć lokalizacji Krywlany."
OCZYWISCIE PO=ronny kłamie bo usuwa z forum głosy czytelników, które nie pasuja do ich kłamstw
sondaz Kuriera Poronnego o lotnisku STATYSTKA JEST BEZWGLĘDNA: 2000 GLOSÓW ZA LOTNISKIEM NA KRYWLANACH TO ZALEDWIE 0,66 % LUDNOSCI BIAŁEGOSTOKU I 0,16 % LUDNOSCI WOJEWÓDZTWA PODLASKIEGO - RESZTA - 99,9% OLEWA TE SPRAWĘ, BOJKOTUJE PORANNY ITP. CAŁE TO ZAMIESZANIE TO KOLEJNA KLESKA PORANNEGO PODOBNIE JAK AKCJE VIA BALTICA PRZEZ BIAŁYSTOK (HAŁAS WYPADKI ZNISZCZENIE DRÓG) ALBO REFERENDUM BY BUDOWAC WBREW PRAWU I BEZ PIENIEDZY Z UNII EUROPEJSKIEJ SPRZECZNA Z LOGIKA ROZSADKIEM I SZTUKA BUDOWLANA OBWODNICE AUGUSTOWA W BAGNIE ROSPUDY
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
lotniska na Krywlanach w Białymstoku nie będzie przetarg zostanie uniewazniony EKOTONEM zajmie się prokuratura za liczne oszustwa np. w sprawie Kampusu?. NAJWIEKSZA AFERA BIALEGOSTOKU? TEREN przy ul. Ciołkowskiego WARTY 44 MLN PREZYDENT MIASTA TUR=SKOLASKI SPRZEDAŁ UNIWERSYTETOWI KTOREGO JEDNOCZESNIE JEST PRACOWNIKIEM/WYKŁADOWCĄ pod Kampus ZA 2 MLN, CZYLI MIASTO STRACIŁO NA TYM 40 MLN ZŁ ? Jednocześnie zlokalizowanie Kampusu przekreśla możliwość rozbudowy w sąsiedztwie lotniska (hałas itp.) ? Zgodnie z obietnicami premiera Tuska moglibyśmy za to nakarmić 800 tys. głodnych dzieci albo np. zagospodarować kąpielisko na Dojlidach na co podobno „brak pieniędzy” ?
Czyli chodzi o przejecie atrakcyjnej drogiej ziemi na Krywlanach ? Gdyby policzyc opłaty za wycięcie 160 ha lasu (160 mln zł) + koszt sprzedazy atrakcyjnej ziemi w mieście okazuje się że za zaoszczędzone 300-500 mln na Krywlanach można wiele zbudować. PO/miasto/Spółka celowa być może własnie chce przejąć ta cenna ziemie by ja potem np. z zyskiem odsprzedac pod np. mieszkania po bankructwie lotniska/braku wybudowania nowego. Zobacz tez [link widoczny dla zalogowanych]
"KRYWLANY"-LOTNISKA W MIEŚCIE (jak warszawskie Okęcie) NIE MAJĄ PRZYSZŁOŚCI - tymczasowe LOTNISKO DLA URZĘDNIKÓW, POSŁÓW, SENATORÓW (MAJĄ BEZPŁATNE PRZELOTY LOTEM). LOTNISKO W ODLEGLOŚCI 200 KM OD WARSZAWY JEST NIEOPŁACALNE Więcej informacji na ten temat: [link widoczny dla zalogowanych]
polecam tez [link widoczny dla zalogowanych]
lotnisko mialoby sluzyc tylko urzednikom gdy brakuje kasy na kolej lepiej najpierw zmodernizowac linię kolejowa do Warszawy jak pociag bedzie dojezdzac na lotnisko Okecie w Warszawie w 1 godzine - 1,5 godziny to lotnisko na Podlasiu bedzie niepotrzebne z Warszawy bedzie szybciej taniej i wiecej lotów
lepiej byłoby przeznaczyc te pieniadze na modernizacje linii kolejowych "W programie Infrastruktura i Środowisko, z którego pochodzi duża część unijnych funduszy, na przedsięwzięcia związane z transportem, na projekt Rail Baltica zarezerwowano symboliczne środki. Do 2013 r. przewidziano tylko modernizację odcinków między Warszawą a Tłuszczem i Suwałkami a granicą państwa. Na pozostałe kilkaset kilometrów pieniędzy nie ma." [link widoczny dla zalogowanych]
Podobnie w przypadku lotniska: władze "mają" 150 MLN ZŁ NA LOTNISKO (które ma kosztować 400 mln zł) A "BRAKUJE IM" 15 MLN ZŁ ROCZNIE NA KOLEJ zamiast konstruować spółkę która za bezcen miała przejąć drogie grunty w mieście można by sprzedać ziemię na Krywlanach potrzebną np. pod budownictwo i nowe osiedla w mieście a za uzyskane np. 500 mln można kupić tańszą ziemię dalej od miasta i dofinansować wiele innych potrzebnych rzeczy
Lotnisko na Podlasiu póki co wogóle nie jest potrzebne bo bliżej są większe lotniska w Warszawie, na Litwie itp. Można je wybudować ale niezależnie od lokalizacji (bliżej Białegostoku, Łomży czy Suwałk) - wszędzie będzie puste i deficytowe - brak pasażerów i zainteresowanych linii lotniczych. W pierwszej kolejności potrzebna jest modernizacja linii kolejowej Białystok - Warszawa (docelowo przedłużonej do lotniska Okęcie/lotniska w Modlinie) by pociągi mogły podróżować 160-200 km/h - dojazd do Warszawy zajmowałby ok. 1 godziny. Lotnisko na Podlasiu byłoby wtedy póki co niepotrzebne i nieekonomiczne i jego budowę spokojnie można by odłożyć np. na za 10 lat i wtedy wybudować je ewentualnie (jeśli będzie potrzebne) jako nowoczesne zgodnie z przyszłymi standardami
Np. lotnisko dla Olsztyna Szczytno – Szymany zbankrutowało w 2004 r. pozostawiając niespłacone ok. 8 mln zł długu z minimalnym ruchem pasażerskim 1996-2003 (rocznie ok.1000-2000 pasażerów = cotygodniowe loty z Warszawy i z miast w Niemczech [link widoczny dla zalogowanych] wobec wymaganych 1 mln rocznie pasażerów by było opłacalne) pomimo atrakcyjniejszego położenia (Mazury) niż Białystok.
a co do Krywlan to temat dla prokuratury bo już się tym zajął NIK (Naczelna Izba Kontroli) i panowie popierający lotnisko na Krywlanach odpowiedzą za to a przedwyborcze kłamstwa o lotnisku na Krywlanach i wydane na wyrzucone do kasza projekty za 1,5 mln zł były tak efektowne w mediach np.:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
podobnie jak „Opera” najpierw miała kosztować 50 mln zł teraz już 150 mln zł, a do końca budowy nakradną przy tej okazji jeszcze więcej pieniędzy podatnika [link widoczny dla zalogowanych] tak jak padło już lotnisko na Krywlanach a sprawa zajął się NIK (naczelna Izba Kontroli) i panowie popierający lotnisko na Krywlanach odpowiedzą za to opera to temat dla prokuratury gigantyczny przekręt budowany wbrew prawu bez miejsc parkingowych zbyt drogi by miał sens zbyt mała sala by mogła na siebie zarobić absurd i nonsens oraz gigantomania [link widoczny dla zalogowanych] koszty wzrosły już ze 3 x więcej niż zaplanowano UE (do końca wzrosną jeszcze parę razy) nie dala na to kasy ....
Podlasie ma zresztą już podobny absurdalny ekonomicznie obiekt Kanał Augustowski wybudowany ogromnym i zbędnym nakładem środków by przełamać blokadę celną Prus – nigdy tak naprawdę nie wykorzystany w pełni gdyż Prusy zniosły blokadę
za same projekty i analizy lotniska na Krywlanach w Białymstoku przez SLD które poszły do kosza możnaby rewitalizowac linie kolejową uruchomić szynobus Białystok - Bielsk Podlaski - Hajnówka - Białowieża (największa atrakcja turystyczna regionu) dzisiaj bez samochodu nikt nie dojedzie tam a koleją albo autobusem PKS 80 km jechało się 3 godziny z przesiadką)
"KRYWLANY"-LOTNISKA W MIEŚCIE (jak warszawskie Okęcie) NIE MAJĄ PRZYSZŁOŚCI - tymczasowe LOTNISKO DLA URZĘDNIKÓW, POSŁÓW, SENATORÓW (MAJĄ BEZPŁATNE PRZELOTY LOTEM). LOTNISKO W ODLEGLOŚCI 200 KM OD WARSZAWY JEST NIEOPŁACALNE Wiecej informacji na ten temat: [link widoczny dla zalogowanych]
polecam tez [link widoczny dla zalogowanych]
chcesz lotniska zamieszkaj blisko Okecia w Warszawie będzie szybciej
prościej i taniej dla wszystkich:)
W EUROPIE SZYBKIE POCIĄGI ZASTĘPUJĄ LINIE LOTNICZE BEZPIECZNIEJ WYGODNIEJ TANIEJ EKOLOGICZNIE Z CENTRUM DO CENTRUM MIAST ITP. NP. LONDYN-PARYŻ ITP. ICE,TGV,ITD. i mozna rozmawiac przez tel komórkowy podczas podrózy!
SAMOLOTY SĄ NIEBEZPIECZNE,ZAWODNE,UPADKU NIKT NIE MA SZANS PRZEŻYĆ-SZYBKA KOLEJ LEPSZA! NAJWIĘCEJ KATASTROF LOTNICZYCH WYDARZA SIĘ PRZY STARTACH I LĄDOWANIACH
LOTNISKA TO: UCIĄŻLIWOŚCI (HAŁAS, STREFY BEZPIECZEŃSTWA -). KORYTARZE POWIETRZNE NAD MIASTAMI = HAŁAS.
Najbardziej pewny i niezawodny jest pociąg, najmniej wypadków, spóźnień, niewrazliwy na mgłę, deszcz, snieg itp.
"Okęcie sparaliżowane przez mgłę 09.11.2005 07:00
Dziś z warszawskiego lotniska nie wystartował żaden samolot - poinformował reporter RMF. Wyloty są zapowiadane z wielominutowymi opóźnieniami. Lotnisko nie przyjmuje też samolotów od wczorajszego wieczora. Wszyscy lecący z Warszawy i do Warszawy muszą się dziś uzbroić w cierpliwość."
WYBIERAJĄC SAMOLOT NIE MASZ ŻADNEJ PEWNOŚCI PUKTUALNEGO I BEZPIECZNEGO PRZYBYCIA. SZYBKA KOLEJ TANSZA WYGODNIEJSZA PUNKTUALNA I SZYBSZA
LOTNISKA W MIASTACH NIE MAJA PRZYSZŁOŚCI-POWODUJĄ HALAS,ZAGROZENIE KATASTROFA,ZAJMUJA CENNE TERENY.
"KRYWLANY"-LOTNISKA W MIEŚCIE (jak warszawskie Okęcie) NIE MAJĄ PRZYSZŁOŚCI - tymczasowe LOTNISKO DLA URZĘDNIKÓW, POSŁÓW, SENATORÓW (MAJĄ BEZPŁATNE PRZELOTY LOTEM). LOTNISKO W ODLEGLOŚCI 200 KM OD WARSZAWY JEST NIEOPŁACALNE Więcej informacji na ten temat: [link widoczny dla zalogowanych]
Lotniska w mieście nie maja przyszłości ze względu na powodowanie uciążliwości (hałas) i zagrożeń - 70% wypadków i katastrof lotniczych następuje przy startach i lądowaniach, dlatego obszary przyległe do lotniska w promieniu do 15 km są najbardziej narażone na np. upadek samolotu. Dlatego korytarze powietrzne nie powinny przebiegać nad terenami zamieszkałymi. Najlepszym wariantem jest więc likwidacja obecnego lotniska i przeniesienie go poza obszar zabudowany. Zgodnie z prawem lotniczym w odległości 5 km od lotnisk nie może być miejsc żerowania ptaków (ryzyko katastrof) trzebaby więc zasypać Stawy Dojlidzkie i przenieść wysypisko śmieci w Hryniewiczach (miejsce pobytu mew). Ptak który wpada do silnika samolotu odrzutowego powoduje katastrofę, w przeciwieństwie do wolniejszych samolotów z silnikami śmigłowymi.
Pod względem ekonomicznym lotnisko w Białymstoku w odległości 200 km (2 godzin jazdy pociągiem) od lotniska w Warszawie nie ma uzasadnienia. Warszawa zawsze będzie miała większy wybór tańszych połączeń lotniczych, szczególnie po utworzeniu planowanego dużego lotniska poza Warszawą. By lotnisko nie było deficytowe, dziennie powinno z niego odlatywać minimum 500 osób, prawdopodobnie tyle pasażerów odlatywałoby z Białegostoku tygodniowo. Kto np. poleci samolotem z Białegostoku do Warszawy, skoro dojazdy na lotniska zajmą 2 x 0.5=1 godz. + odprawa 0.5 godz. - 1godz., czas lotu 0.5 godz. - 1 godz. RAZEM 2 - 4 godzin i będzie trwać dłużej niż dojazd pociągiem (szczególnie po wybudowaniu w przyszłym 2008 r. bezpośredniego przedłużenia połączenia kolejowego z Warszawy Centralnej na Lotnisko Okęcie) i to w samo centrum Białegostoku lub Warszawy a nie na peryferia tych miast, będzie droższy i nie można wybrać połączenia co 2 godziny, a tylko 1-2 dziennie ? Nawet budowa lotniska w okolicach szosy warszawskiej przy dobrym połączeniu drogowym z dużym (największym w Polsce) , międzynarodowym lotniskiem w Warszawie lub pod Warszawą wskazuje na nieopłacalność i niecelowość lotniska w Białymstoku, a np. kongres esperanto zorganizowany w Białymstoku pokazuje ze lotnisko wcale nie jest potrzebne. Biznesmeni prędzej będą korzystać z tzw. taksówek powietrznych lub helikopterów o dowolnej pasującej im porze w dolotach do Warszawy, a nie sztywnego rozkładu, a do tego rozbudowa lotniska nie jest potrzebna. W Europie zresztą tzw. tanie linie lotnicze wypierane są przez szybką kolej (tańsza, bezpieczniejsza, wygodniejszą) np. na liniach Paryż - Londyn (415 km - 2 godz. 15 min.) Frankfurt - Paryż (580 km - 4 godz.) Madryt - Barcelona (630 km - 2,5 godz.) Bruksela - Amsterdam...
Unia Europejska nie dofinansuje lotnisk obsługujących poniżej 300 000 pasażerów rocznie/1000 dziennie (Białystok szacowano na maksymalnie 200 000 pasażerów rocznie) nawet pomimo „chciejstwa” polityków (np. Gosiewski z PIS Kielce). Opłacalność zaczyna się o 1 mln pasażerów rocznie, dla porównania Londyn obsługuje np. 70 mln pasażerów rocznie.
Gdyby policzyc opłaty za wycięcie 160 ha lasu (160 mln zł) + koszt sprzedazy atrakcyjnej ziemi w mieście okazuje się że za zaoszczędzone 300-500 mln na Krywlanach można wiele zbudować. Spółka celowa być może własnie ma przejąć ta cenna ziemie by ja potem np. z zyskiem odsprzedac po bankructwie lotniska.
Warszawskie lotnisko Okęcie to przykład, że lotniska w mieście nie mają przyszłości: hałas, brak terenu do rozbudowy, korki na dojazdach, zakazy nocnych startów i lądowań ze względu na ciszę nocną. Ustanowiona ostatnio po wielu latach protestów okolicznych mieszkańców Warszawy przez Wojewodę Mazowieckiego strefa zakazu zabudowy i ograniczonego użytkowania Lotniska Okęcie (sięgająca od 2-3 do 15 km od pasa startowego [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] dająca podstawę do odszkodowań wskazuje, że i w Białymstoku podobny teren będzie objęty albo zakazem zabudowy, albo obszarem o stale przekroczonym poziomie hałasu - nawet obecnie tylko przy charakterze sportowym lotniska). W przyszłości być może lotnisko sportowe ze względu na uciążliwości dla miasta powinno zostać zlikwidowane i przeniesione z dala od miasta, a na terenach np. pasów startowych lotniska powstaną miastotwórcze obiekty
Lotnisko w Białymstoku mogłoby służyć jedynie lotom kilkunastoosobowych samolotów w komunikacji krajowej, a więc np. urzędnikom, posłom, senatorom, eurodeputowanym, którzy korzystają z bezpłatnych (finansowanych z podatków) przelotów, stąd ich nacisk na tą lokalizację, pomimo jej szkodliwości społecznej.
Dla rozwoju regionu istotne jest nie zmarnowanie środków finansowych na absurdalne, deficytowe lotnisko w mieście Białystok dla wygody lokalnych biurokratów, co oznacza spadek wartości terenu, brak możliwości rozbudowy i modernizacji, zagrożenie, naruszenie przepisów ochrony środowiska, lecz efektywne wykorzystanie tych środków na naprawdę istotne działania związane z poprawą komunikacji i infrastruktury jak np. modernizacja międzynarodowej euroregionalnej linii kolejowej (Berlin) Warszawa - Białystok - Wilno (tzw. "Rail Baltica") umożliwiającej np. przebycie odległości 180 km pomiędzy Warszawą i Białymstokiem w np. 2 godziny, czy Warszawa - Wilno w np. 3-4 godziny. 1,5 mln zł zmarnowanych na dotychczasowe nieaktualne projekty "małego" lotniska na Krywlanach mogłyby posłużyć np. do odtworzenia połączenia kolejowego Białystok - Bielsk Podlaski - Hajnówka - Białowieża - ekonomicznie opłacalnego i promującego region i rozwój turystyki.
Więcej informacji: [link widoczny dla zalogowanych]
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
artykuły i dodatkowe informacje do wykorzystania:
Spółki PKP wygrywają z LOT-em walkę o klientów
jak wszedzie w Europie...kolej mniej niszczy srodowisko niz samoloty
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Wsiąść do pociągu europejskiego
Szybkie pociągi podbijają właśnie Europę Zachodnią
Do Euro 2012 nie zdążymy z autostradami. Taniej i szybciej zbudowalibyśmy
turbokolej. Szybkie pociagi sa tańsze wygodniejsze bezpieczniejsze i szybsze dojeżdzaja do centrów miast a nie na obrzeża jak samoloty na odległe od centrów lotniska. W Europie szybka kolej wyparła samoloty z np. połączeń jak Paryz- Londyn lub Paryz - Bruksela
W Berlinie po referendum miszkańców zamknięto legendarne lotnisko Tempelhof położone zbyt blisko miasta bez mozliwosci rozbudowy straciło rację bytu
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
ZOBACZ TEZ [link widoczny dla zalogowanych]
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
Czy to była spółka do przejęcia atrakcyjnej drogiej ziemi na krywlanach ? Gdyby policzyc opłaty za wycięcie 160 ha lasu (160 mln zł) + koszt sprzedazy atrakcyjnej ziemi w mieście okazuje się że za zaoszczędzone 300-500 mln na Krywlanach można wiele zbudować. Spółka celowa być może własnie ma przejąć ta cenna ziemie by ja potem np. z zyskiem odsprzedac po bankructwie lotniska. Zobacz tez [link widoczny dla zalogowanych]
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
artykuły i dodatkowe informacje do wykorzystania:
Spółki PKP wygrywają z LOT-em walkę o klientów
jak wszedzie w Europie...kolej mniej niszczy srodowisko niz samoloty
[link widoczny dla zalogowanych]
Dla dobra środowiska samolot należy wybierać tylko wtedy, gdy nie ma innych
środków transportu. Samolot produkuje dwie i pół tony dwutlenku węgla z
każdym kilometrem lotu, przyczynia się tym samym do powiększania efektu
cieplarnianego
[link widoczny dla zalogowanych]
Spółki PKP wygrywają z LOT-em walkę o klientów 08:04 03.11.2007
sobota
Polskie Koleje Państwowe po latach zastoju wreszcie zaczynają przyciągać
pasażerów. Ich liczba rośnie z miesiąca na miesiąc. Najbardziej dochodowa
spółka z grupy PKP- Intercity - w zeszłym roku przewiozła 11 mln osób, a w
tym, tylko w trzech pierwszych kwartałach, aż 8,6 mln. Nawet spółka PKP
Przewozy Regionalne odnotowuje wzrost liczby klientów.
Coraz większa popularność kolei odbija się rykoszetem na naszym narodowym przewoźniku lotniczym. LOT w ostatnim czasie znacznie ograniczył połączenia krajowe. Pod nóż poszło m.in. połączenie Warszawy z Łodzią. To jednocześnie najpopularniejsza trasa kolejowa w Polsce. Codziennie korzysta z niej 10 tys. osób. LOT tłumaczy zawieszenie tych rejsów niewielką odległością pomiędzy miastami. Połączenie to nie wytrzymuje konkurencji cenowej z połączeniami kolejowymi. Ponadto, dzięki modernizacji trasy, kolej staje się także coraz szybsza mówi Piotr Siennicki, prezes PLL LOT. Bilet kolejowy kosztuje 31 zł, a ceny biletów lotniczych zaczynały się od 100 zł ze wszystkimi opłatami. Tory na trasie Warszawa - Łódź są obecnie remontowane. Podróż po nich trwa dwie godziny, czyli prawie tyle samo, co przelot samolotem (doliczając odprawę i dojazd na lotnisko). W 2012 r., po całkowitej modernizacji torowiska, pociąg z Łodzi będzie dojeżdżał do Warszawy w 60 minut.
Kolej to tylko wymówka, bo LOT nie jest w stanie wykorzystać potencjału,
jaki tkwi w blisko milionowym mieście - uważa Paweł Cybulak, redaktor
naczelny portalu Pasażer.com. Nie chodzi tu tylko o połączenie z Warszawą,
lecz także z zagranicznymi metropoliami, do których łodzianie mogliby latać,
gdyby stolica dobrze pełniła rolę portu przesiadkowego - podkreśla Cybulak.
Konkurencja z LOT-em będzie się zaostrzać, bo w najbliższych latach PKP wyda
ponad 2 mld zł na modernizację taboru oraz zakup nowych pociągów. Na polskie
tory w barwach Intercity od 2010 r. wyjedzie 10 nowych lokomotyw oraz 20
tzw. składów zespolonych.
W Polsce testowano już takie maszyny w latach 90., ale wtedy okazało się, że
nie mogą one rozwijać odpowiednio dużych prędkości na naszych torach. To ma
się zmienić, bo większość inwestycji PKP już teraz przeznacza na
modernizację torowisk. Po ich zakończeniu w 2012 r. na trasach Warszawa -
Gdańsk, Wrocław - Poznań czy Wrocław - Rzeszów pociągi będą mogły jeździć z
prędkością 160 km/godz.
Tomasz Dominiak
Gazeta Opolska
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
[link widoczny dla zalogowanych]
Wsiąść do pociągu europejskiego
Szybkie pociągi podbijają właśnie Europę Zachodnią
Do Euro 2012 nie zdążymy z autostradami. Taniej i szybciej zbudowalibyśmy
turbokolej.
Gdyby nie brak pasów bezpieczeństwa, wnętrze można by pomylić z kabiną
samolotu. Cztery fotele lotnicze w każdym rzędzie, szerokie przejście
pośrodku, pod stopami miękka wykładzina. Z ukrytych w suficie reflektorów
sączy się ciepłe światło, wokół czuć chłodne, klimatyzowane powietrze. I
cisza. Nastrój psują tylko natrętne komunikaty o postępach podróży. Na
przemian po francusku i niemiecku.
Mknę pierwszym superszybkim połączeniem kolejowym między Niemcami a Francją.
Za wielkimi oknami najpierw pagórkowate Zagłębie Saary, potem równiny
francuskiej Lotaryngii. Nie mogę oderwać nosa od tafli szkła. Zbyt długie
patrzenie na rozmazane, zielone plamy za oknem kończy się uciążliwym bólem
oczu. Przy prędkości ponad 300 kilometrów na godzinę ludzkie oko nie nadąża
z akomodacją.
Ta linia to połączenie dwóch największych turbokolei Europy - francuskiej
sieci TGV i niemieckiej ICE, fot. AP
Inauguracyjny przejazd rozpoczął się dwie godziny wcześniej na dworcu we
Frankfurcie nad Menem. Pod sufitem hali flagi francuskie jak na przyjazd de
Gaulle'a, na peronie czerwony dywan dla pierwszych pasażerów do Paryża. Ale
tak naprawdę gwiazdą jest tu pociąg.
Niemiecka torpeda na szynach ICE 3 przypomina odrzutowiec bez skrzydeł.
Skoszony dziób, idealnie gładkie płachty białej karoserii, drzwi ryglujące
się z zegarmistrzowską precyzją i cichy szum silników. Widok psują tylko
resztki zabitych ptaków na przedniej szybie.
Wraz z tym pociągiem czas podróży z Frankfurtu do Paryża (580 kilometrów)
skurczył się z 6 do 3 godzin i 50 minut. Ta linia to pierwsze połączenie
dwóch największych turbokolei Europy - francuskiej sieci TGV i niemieckiej
ICE. W całej Europie budowa szybkich kolei idzie pełną parą. Tylko w
ubiegłym roku położono ponad sześć tysięcy kilometrów torów do jazdy z
prędkością ponad 250 kilometrów na godzinę. Jeszcze w tym roku ruszą dwa
kolejne superszybkie połączenia - między Madrytem i Barceloną (630
kilometrów w 2,5 godziny) oraz między Brukselą i Amsterdamem (210 kilometrów
w 90 minut). Kolejne są w planach. Będzie też coraz szybciej - 3 kwietnia
francuski TGV rozpędził swój najnowszy skład do 574 kilometrów na godzinę.
- W Europie rozpoczyna się kolejowa rewolucja. Dotychczas pociągi były tylko
wygodniejsze od samolotów, bo docierały do centrów miast, a wsiadanie do
nich nie wiązało się z przewlekłymi kontrolami. Teraz konkurują również o
czas podróży - mówi "Przekrojowi" rzecznik niemieckich kolei Andreas
Fuhrmann.
Niemiecka sieć ICE to 1200 kilometrów torów do szybkiej jazdy i 236 pociągów
kursujących między największymi miastami Niemiec. Codziennie przewożą 180
tysięcy osób, czyli 60 procent dalekobieżnego ruchu pasażerskiego w kraju.
Biało-czerwone pociągi docierają już do pojedynczych miast w Austrii,
Szwajcarii, Holandii i Belgii.
Ale w Europie Niemcy są dopiero drudzy - mistrzami szybkich kolei pozostają
od 30 lat Francuzi. Pierwszy Train l Grande Vitesse (TGV, pociąg o dużej
prędkości) odjechał z Paryża do Lyonu we wrześniu 1981 roku, 10 lat przed
pierwszym niemieckim ICE. Dziś francuska turbokolej to 1700 kilometrów torów
i osiem magistrali łączących największe miasta Francji. Cztery lata temu TGV
świętował swojego miliardowego pasażera.
Clou tego sukcesu to technika. Zaprojektowany jeszcze w latach 60. pierwszy
model TGV był napędzany turbiną gazową. Ale kryzys naftowy z 1973 roku i
gwałtowny skok cen ropy oraz gazu tak przestraszył francuskich
konstruktorów, że zainstalowali w lokomotywach silniki napędzane energią
elektryczną. To był strzał w dziesiątkę, bo Francję zalał wkrótce tani prąd
z elektrowni jądrowych.
Zmiana puściła w ruch technologiczną rewolucję. Błyskawiczny rozwój silników
elektrycznych doprowadził do sytuacji, w której prędkość pociągu ograniczają
tylko możliwości toru. Technologie superszybkich kolei to jedna z
najnowocześniejszych gałęzi europejskiego przemysłu, a pociągi są
sztandarowym towarem eksportowym Francji i Niemiec.
Współczesna lokomotywa TGV ma moc dwóch pancerników z II wojny światowej.
Wagony nie są samodzielne, nie mają osobnych podwozi. Są naczepami
przykręconymi do wspólnych wózków kołowych. Dzięki temu podczas kolizji lub
wykolejenia pociąg jest sztywny - nie składa się jak harmonia i jest mniej
wywrotny.
Jednak przy prędkościach powyżej 300 kilometrów na godzinę działają takie
siły, że żaden system nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa. Dlatego
najdroższe w turbokolejach są nie pociągi, lecz tory. Podkłady muszą być
głęboko posadowione, nawet do czterech metrów w głąb ziemi. Tory są położone
znacznie szerzej niż w przypadku klasycznych torowisk, bo przy 200
kilometrach na godzinę mijające się pociągi wytwarzają podciśnienie, które
mogłoby wyrwać okna z wagonów.
Na trasie nie da się uniknąć zakrętów, a przy 300 kilometrach na godzinę
przeciążenia na łukach są tak wielkie, że torowisko musi być odpowiednio
pochylone, by rozpędzony skład z niego nie wypadł - średnio cztery razy
bardziej niż dla zwykłego pociągu, który na takim zakręcie zwyczajnie by się
przewrócił. Specjalny system dba o to, by nie przewracali się też
pasażerowie. Wykorzystując wskazania żyroskopów, komputer przechyla cały
wagon na zakręcie tak, aby podłoga była zawsze w poziomie.
Ale nowoczesność turbokolei nie polega tylko na technice. Cały koncept
opiera się na klienteli, którą stanowi przede wszystkim nowa, mobilna klasa
średnia - pracownicy sektora nowoczesnych usług, którzy często jeżdżą
służbowo lub pokonują duże odległości w codziennej drodze z domu do pracy.
Dla nich turbokolej musi jeździć nie tylko szybko, ale także często - w
zależności od trasy pociągi ICE i TGV odjeżdżają co dwie, jedną, a nawet pół
godziny. I choć utrzymanie takiego systemu kosztuje fortunę, szybkie pociągi
przynoszą zyski, a w ciągu 10 lat liczba ich pasażerów uległa w Europie
potrojeniu.
Sekret tkwi w odbieraniu rynku liniom lotniczym. Kolej może jednak
konkurować z samolotem tylko na krótkich trasach, a ściślej na takich, które
szybki pociąg jest w stanie pokonać w czasie poniżej czterech godzin.
Oczywiście składy jeszcze długo nie będą przemieszczać się z prędkością
porównywalną z prędkością samolotów, ale kolej nadrabia stratę czasu w inny
sposób.
Dobrym przykładem jest trasa Paryż-Londyn (415 kilometrów). Gdy w
listopadzie zakończy się jej modernizacja, podróż między stolicami Francji i
Wielkiej Brytanii skurczy się do 2 godzin i 15 minut. Lot na tej trasie trwa
wprawdzie o 55 minut krócej, ale po dodaniu czasu dojazdu do lotniska i
niezbędnego na kontrole oraz załadunek bagażu, a także czasu dojazdu z
lotniska z powrotem do miasta, przewaga zmienia się na korzyść pociągu.
Turbokolej ma też inne zalety. Jest tańsza zarówno dla inwestora, jak i dla
pasażerów. Bilet na trasie Frankfurt-Paryż kosztuje 99 euro (380 złotych),
czyli jedną trzecią ceny zwykłego biletu lotniczego na tej trasie. Podobnie
kilometr torów do jazdy z prędkością 300 kilometrów na godzinę kosztuje dwa
razy mniej niż kilometr trójpasmowej autostrady. Poza tym tory zajmują pas o
szerokości 25 metrów, a na trójpasmową autostradę trzeba aż 75-metrowego
pasa ziemi.
Tory mają również większą przepustowość niż autostrady czy korytarze
powietrzne. Najnowszy, dwupiętrowy TGV Duplex zabiera na pokład 800
pasażerów. Przy nowoczesnej sygnalizacji składy mogą kursować tą samą trasą
co cztery minuty. Żeby dorównać takiej przepustowości, pełne boeingi 737
musiałyby startować co 45 sekund, a autostrada musiałaby mieć po siedem
pasów w każdą stronę.
Turbokoleje są też nieporównywalnie bardziej przyjazne dla środowiska. Na
jednego pasażera samolotu na trasie Paryż-Londyn przypada tyle spalin, ile
zmieściłoby się w piętrowym autobusie. Spaliny (pod tym samym ciśnieniem),
za które odpowiedzialny jest pasażer kursującego na tej samej trasie pociągu
Eurostar, zmieściłyby się w "maluchu".
Jest tylko jedna kategoria, w której superszybkie pociągi ustępują
samolotom. To bezpieczeństwo. Podróżując pociągiem, masz cztery razy większą
szansę na to, że zginiesz. Ale w samochodzie ryzyko śmierci wzrasta
25-krotnie. Rząd Japonii wyliczył, że gdyby wszyscy pasażerowie
superszybkich kolei Szinkansen przesiedli się nagle do aut, w ciągu roku na
drogach ginęłoby o 1800 osób więcej.
Rozpętana przez Francuzów rewolucja na szynach powoli rozlewa się na cały
kontynent. Francuzów gonią Niemcy, tuż za nimi znajdują się Hiszpanie,
którzy mają już superszybkie połączenie z Madrytu do Sewilli. Nie próżnują
nawet Włosi. Na Półwyspie Apenińskim powstanie sieć turbokolei w kształcie
litery T - z Turynu do Wenecji i z Mediolanu do Rzymu. W tyle pozostaje
tylko Wielka Brytania.
Kontynentalni Europejczycy już dawno się przekonali, że dla kolei jedyną
drogą do rentowności jest modernizacja, a tę może przeprowadzić tylko
państwo. Brytyjscy konserwatyści postanowili sprawdzić jednak model
prywatny. Tuż przed oddaniem władzy Tony'emu Blairowi wydzielili z kolei
państwowych całą infrastrukturę (tory, sygnalizację i dworce), tworząc z
nich oddzielną spółkę, a przewozy powierzyli niewielkim prywatnym spółkom.
Politycy zapomnieli jednak o ustaleniu zasad ich współdziałania. W efekcie
spółki pogrążyły się w niekończących się konfliktach prawnych, natomiast na
samej kolei z powodu oszczędzania na bezpieczeństwie zaczęły się wypadki.
Dziś kraj, w którym rozpoczęła się historia kolei, ma najgorszą sieć w
Europie Zachodniej. Dopiero pod koniec tego roku Brytyjczycy otworzą
pierwszy stukilometrowy odcinek szybkich torów z Londynu nad kanał La
Manche. Potężna rola państwa w modernizowaniu francuskich i niemieckich
kolei okazała się nie do zastąpienia przez sektor prywatny.
"Zacofani" Brytyjczycy są wciąż dalej niż kraj, który chlubi się największą
siecią kolejową w Europie, tyle że dość zardzewiałą. Mowa o Polsce. Naszą
dumą jest dziś 4500 kilometrów torów, na których pociągi mogą rozwijać
prędkość 120 kilometrów na godzinę. I choć PKP dostaną wkrótce od Unii 6,2
miliarda złotych na modernizację swoich tras, na polską turbokolej nie mamy
raczej co liczyć. A szkoda, bo Euro 2012 jest dobrym pretekstem, by
wynagrodzić brak autostrad przynajmniej kilkoma trasami szybkiej kolei.
Szlak przetarli Japończycy, błyskawicznie budując przed olimpiadą w 1964
roku pierwszą na świecie turbokolej Szinkansen. Brytyjczycy kładą tory w
ekspresowym tempie, byle tylko zdążyć przed olimpiadą w Londynie w 2012
roku. Rządy obu krajów doszły do wniosku, że nowoczesna kolej jest tańsza,
bardziej ekologiczna i ma znacznie lepszą przepustowość niż autostrady. I
szybciej można ją wybudować.
Zamiast wykonać wielki skok, polska kolej wybrała politykę małych kroków.
Zamiast myśleć o szybkich pociągach, woli doprowadzić do europejskich
standardów główne trasy: Warszawa-Gdańsk, Warszawa-Kraków, polski fragment
międzynarodowej trasy Wschód-Zachód oraz trasę Wrocław-Poznań-Szczecin.
Powodem jest zarówno brak środków na inwestycje, jak i znacznie biedniejsi
pasażerowie niż w Europie Zachodniej.
Już w 2010 roku na polskie tory wjadą jeśli nawet nie superszybkie, to
przynajmniej całkiem nowe pociągi. Polskie koleje chcą w ciągu trzech lat
wyremontować wszystkie wagony i kupić 10 nowych lokomotyw oraz 20 składów
zespolonych, czyli pociągów, w których wagon i lokomotywa to całość. PKP
przymierza się również do zakupu nowych lokomotyw dla pociągów InterCity -
na tyle mocnych, aby rozpędzić skład do 200 kilometrów na godzinę. W 2013
roku do takiej prędkości ma być przystosowanych 2700 kilometrów torów. Po
realizacji całego programu pomocy unijnej długość torów tej klasy ma wynosić
osiem tysięcy kilometrów. Tę sieć będzie można już modernizować bezpośrednio
pod superszybkie pociągi.
Czy Unia będzie mieć wspólną turbokolej? Na razie Europejczycy mozolnie
pokonują różnice techniczne między swoimi krajami. Nie tylko Rosja ma
szerzej rozstawione tory. Standard w Europie to 1435 milimetrów między
szynami. Szerzej mają Hiszpanie i Portugalczycy (1668 milimetrów), a także
Irlandczycy (1600). Węziej - Grecy i Finowie, a na południu Włoch i na
Sycylii każda linia ma swoje niepowtarzalne wymiary.
Kolejny problem to zasilanie. Niemal każdy europejski kraj ma inny standard
prądu, który zasila lokomotywy. Pociąg Eurostar kursujący między Paryżem i
Londynem może czerpać energię z trzech rodzajów sieci energetycznych.
Gdyby PKP, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Polaków, otworzyły połączenie
Warszawa-Londyn, cały jeden wagon musiałby być przeznaczony na aparaturę
rozpracowującą systemy kontroli ruchu i sygnalizacji po drodze. Ale nawet
gdyby polski pociąg dotarł na Wyspy, rozbiłby się o peron pierwszej stacji
za kanałem La Manche - pociągi na Wyspach są bowiem węższe od tych na
kontynencie, choć jeżdżą po szynach o tym samym rozstawie.
Pozostaje jeszcze problem opłacalności wspólnej sieci - z ekonomicznego
punktu widzenia taki system nie miałby sensu. Nawet gdyby tory na całej
trasie Paryż-Madryt były przystosowane do jazdy z prędkością 320 kilometrów
na godzinę, podróż trwałaby około ośmiu godzin, czyli dwa razy za długo, niż
wymaga "zasada czterech godzin".
Takim połączeniem zainteresowani byliby raczej entuzjaści Kolei
Transsyberyjskiej, ewentualnie podróżująca młodzież. Najbardziej pożądani
przez kolej pasażerowie, czyli liczący każdą godzinę biznesmeni, nadal
lataliby z Paryża do Madrytu samolotem. Bardziej prawdopodobny jest więc
dalszy rozwój turbokolei narodowych i połączenia międzynarodowe tam, gdzie
duże miasta leżą wystarczająco blisko siebie, by było to opłacalne.
Ale zawsze można pomarzyć. Unia Europejska zakłada, że za 10 lat Stary
Kontynent będą przecinać dwie osie szybkiej kolei - z Paryża do Budapesztu i
z Hamburga do Barcelony. Osie będą się krzyżować w "pępku Europy", który
według eurodeputowanych leży nieopodal siedziby ich Parlamentu w Strasburgu.
Z ogromnego projektu "dwóch osi" na razie zrealizowano tylko 400-kilometrowy
odcinek z Paryża do "pępka Europy" - żeby europarlamentarzyści nie musieli
latać do pracy helikopterami.
Już niedługo eurodeputowanych będą wozić pociągi bez lokomotywy. To
najnowszy pomysł konstruktorów. Co drugi wagon w składzie będzie miał
niewielki silnik przy tylnej osi. Dzięki nowej technologii koleje
zaoszczędzą 20 procent przestrzeni w pociągach, składy będą lżejsze i
szybsze, skróci się też droga hamowania. Ale na tym kolej kołowa się
skończy, bo według specjalistów nie ma ona już długiej przyszłości.
- Ze względów technicznych osiągane dziś rekordowe prędkości to wszystko, co
mogą wytrzymać koła - mówi niemiecki ekspert od kolejnictwa Reinhold Steger.
Przyszłość należy do pociągów typu maglev, które unoszą się nad torem dzięki
polu magnetycznemu. Z tej technologii korzystają już pociągi Szinkansen. To
jedna z przyczyn, dla których w Japonii turbokoleją jeździ sześć razy więcej
pasażerów niż w Europie.
Współpraca: Alicja Qandil
LUBISZ HAŁAS LOTNISKA PRZEPROWADZ SIE NA OKECIE NA SAM SRODEK PASA STARTOWEGO I NIE DECYDUJ O CUDZYCH DOMACH
[link widoczny dla zalogowanych]
Szybka kolej chce wyprzedzić tanie linie lotnicze
(Dziennik, dd/24.03.2008, godz. 18:44)
Operatorzy szybkiej kolei z zapałem uruchamiają nowe połączenia i skracają
czas podróży między największymi miastami, chcąc w ten sposób ukraść
klientów krótkodystansowym przewoźnikom lotniczym - czytamy w "Dzienniku".
Podróżowanie po Europie szybką koleją staje się coraz popularniejszą
alternatywą dla udręki latania samolotami. Pędzenie z prędkością 320 km/h ma
dla niektórych coraz większy urok, a często jest o wiele szybszą niż samolot
metodą na przemieszczanie się.
Podróżni decydujący się na jazdę pociągiem mogą uniknąć niedogodności
związanych z regulacjami dotyczącymi bezpieczeństwa na lotniskach, opóźnień
lotów, z którymi Europa ma coraz większy problem czy ryzyka zgubienia bagażu
podczas przesiadki. Jeszcze jedna istotna zaleta - stacje kolejowe są
zazwyczaj położone w centrach miast, z kolei lotniska - przeważnie na
obrzeżach.
Tanie linie lotnicze nie do końca poważnie traktują konkurencję ze strony
szybkiej kolei, mówiąc, że są szybsze i tańsze. A wiele ukrytych,
dodatkowych opłat - za bagaż, check-in na lotnisku czy nawet regulowanie
należności kartą kredytową - oznacza, że z pozoru tanie połączenia stają się
coraz droższe. A przewoźnicy zapowiadają, że opłaty nadal będą rosły.
Linie kolejowe oferują coraz więcej udogodnień i dodatków. Pociągi Eurostar
mają gniazdka z prądem, czy darmowe czasopisma, TGV odtwarzacze DVD i
wypożyczalnie filmów. W pociągach można się posługiwać telefonami
komórkowymi.
Największymi wadami linii kolejowych pozostają jednak ceny i struktura
połączeń. Przy blisko 5,5 tys. km "szybkich torów", między znaczną liczbą
dużych miast nadal nie ma bezpośrednich połączeń.
Na koniec stycznia 2008 w Europie budowało się łącznie 4200 km torów na
potrzeby szybkich kolei, z czego ponad połowę w Hiszpanii. Przejazd szybką
koleją z Madrytu do Barcelony trwa 2 godz i 35 minut. Lotnisko w Gironie, z
którego korzystają tanie linie latające "do Barcelony" jest oddalone o 90 km
od miasta.
Więcej w dodatku "The Wall Street Journal" do "Dziennika".
XXXXXXXXXXXXXXXXXX
w Berlinie referendum zdecydowało o likwidacji historycznego lotniska Tempelhof - zbyt blisko miasta nieoplacalne i bez mozliwosci rozbudowy. Uczcie się na cudzych błedach “zwolennicy “lotniska” na Krywlanach w Białymstoku
[link widoczny dla zalogowanych] Piątek, 25 kwietnia 2008
"Matka wszystkich lotnisk" - do zamknięcia? PAP 16:35
Hala lotniska Tempelhof (fot. AFP)
"Ratujmy Tempelhof!" - nawołują od tygodni liczne plakaty zwolenników utrzymania historycznego berlińskiego lotniska. Ale wystarczy odwrócić wzrok, by natrafić na plakat przeciwnego obozu: "Lotnisko dla VIP-ów? Nie dajmy się ogłupić!". W niedzielę nastąpi finał zażartej walki - nie tylko na plakaty. W pierwszym w historii miasta referendum 2,43 miliona berlińczyków będzie mogło wypowiedzieć się, czy chce likwidacji historycznego lotniska Tempelhof, nazywanego "matką wszystkich lotnisk".
Tempelhof był jednym z trzech miejsc, w których lądowały alianckie samoloty transportowe, zaopatrujące mostem powietrznym zachodnie sektory Berlina podczas radzieckiej blokady połączeń lądowych w latach 1948-49.
Dotychczasowe sondaże wskazują, że plebiscyt, zorganizowany z inicjatywy obywateli, wygrają przeciwnicy zamknięcia lotniska; wystarczy poparcie 611 tysięcy głosujących.
Ale wynik głosowania i tak nie będzie prawnie wiążący dla burmistrza Berlina Klausa Wowereita oraz rządzącej miastem koalicji SPD i Lewicy. Senat Berlina chce definitywnie zamknąć Tempelhof w związku z budową nowego stołecznego portu lotniczego Berlin Brandenburg International.
Najwyraźniej jednak Wowereit nie docenił sentymentalnego znaczenia lotniska, w którego obronie wystąpiła niedawno sama kanclerz Angela Merkel, nazywając je "symbolem historii tego miasta".
Położone w śródmiejskiej dzielnicy o tej samej nazwie lotnisko Tempelhof zostało otwarte w 1923 roku. Podjęta w 1934 roku rozbudowa budynków portowych według projektu architekta Ernsta Sagebiela nie została do wybuchu wojny ukończona. Po obu stronach hali głównej powstały hangary, które układają się w półksiężyc o długości 1,2 kilometra.
Dach półksiężyca stanowił jednocześnie trybuny z miejscami siedzącymi dla 100 tysięcy osób - przypomina dziennikarzom Henry Wende, kiedyś bagażowy na lotnisku, a dziś przewodnik. W środku zbudowano salę balową, którą w czasie zimnej wojny Amerykanie przerobili na salę gimnastyczną.
Rolę głównego portu lotniczego Berlina - a po wojnie tylko jego zachodnich sektorów - Tempelhof pełnił do 1975 roku. Mające monopol ma obsługę połączeń lotniczych Berlina Zachodniego towarzystwa PanAm i British Airways korzystały odtąd z lotniska Tegel.
W dobie jumbo-jetów i Airbusów Tempelhof stanowi techniczny anachronizm - jego pas o długości tylko nieco ponad 2100 metrów uniemożliwia starty większych maszyn z pełnym obciążeniem.
Cywilny ruch lotniczy na Tempelhof wznowiono w 1985 roku, ale już tylko w ograniczonym zakresie. To lotnisko nie ma żadnego znaczenia dla miasta - przekonuje dziennikarzy Ruediger Scholz z berlińskiej SPD, stojąc na środku pustej sali odpraw na Tempelhof. W zeszłym roku port obsłużył tylko 350 tysięcy z 20 milionów pasażerów, którzy przewinęli się przez berlińskie lotniska. Na płycie stoi ok. 20-30 samolotów, głównie małych prywatnych odrzutowców.
Nie musi tak być. Podczas mistrzostw świata w piłce nożnej w 2006 roku mieliśmy tu 400 samolotów - mówi przewodnik Henry Wende. Obrońcom Tempelhof nie chodzi jedynie o względy sentymentalne. To może być doskonałe uzupełnienie portu BBI. Pomyślcie też o setkach ludzi, którym lotnisko daje pracę. A utrzymanie pustych budynków i tak będzie kosztować miliony - dodaje.
Organizacja zwolenników utrzymania lotniska ICAT proponuje przekształcenie go w centrum konferencyjno-hotelowe, co kosztowałoby ponad 800 milionów euro.
Swoje pomysły mają też ci, którzy chcą zamknięcia lotniska. To ogromny obszar niemal w środku miasta, z którego ludzie nie mają żadnego pożytku - mówi dziennikarzom Irma Franke-Dressler, szefowa berlińskich Zielonych. Jednym z projektów jest utworzenie berlińskiego Parku Centralnego, na wzór tego w Nowym Jorku. Teren lotniska liczy ponad 300 hektarów.
Można uszanować historyczne znaczenie tego miejsca w inny sposób, niż skazywanie mieszkańców pobliskich domów na życie w hałasie i spalinach samolotowych - wtóruje jej Tilman Heuser z Niemieckiego Stowarzyszenia Ochrony Środowiska i Natury.
Istnienie tego lotniska nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Akcja na rzecz jego utrzymania nie jest żadną inicjatywą obywatelską, ale sterowaną przez grupy interesów. Skąd niby wzięły się miliony euro na tę wielką kampanię? - podsumowuje Ruediger Scholz z SPD.
TO SAMO CZEKA KRYWLANY
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatni lot z "matki wszystkich lotnisk"
Lotnisko Tempelhof
Dzisiaj tuż przed północą z berlińskiego lotniska Tempelhof po raz ostatni wystartują samoloty. Zaraz potem historyczny port lotniczy zostanie definitywnie zamknięty.
Ostatni lot z Tempelhof podejmą dwa zabytkowe samoloty pasażerskie: niemiecki Junkers Ju-52 oraz amerykański Douglas DC-3 - ten ostatni jako reprezentant "rodzynkowych bombowców", obsługujących berliński most powietrzny sprzed 60 lat.
To - jak mówią krytycy - "pożegnalne przedstawienie" obserwować będzie 800 zaproszonych gości. Pozostali miłośnicy historycznego miejsca mieli w środę ostatnią okazję, by zobaczyć samolot kołujący na Tempelhof i zrobić pamiątkowe zdjęcie w hali odpraw. Na razie nie wiadomo, jak zagospodarowany zostanie liczący 368 hektarów powierzchni teren lotniska. Na specjalnej stronie internetowej miasta każdy może zgłosić swój pomysł.
Najczęściej mówi się o utworzeniu ogromnego parku. Burmistrz Berlina Klaus Wowereit chciałby udostępnić tereny lotniska pod międzynarodową wystawę budowlaną, a także myśli o międzynarodowej wystawie ogrodniczej.
Zainteresowanie wykorzystaniem zabudowań i terenów Tempelhof sygnalizują też ekipy filmowe, organizatorzy koncertów i festiwali. Berliński Senat (rząd krajowy) pracuje także nad koncepcją utworzenia muzeum w części historycznego lotniska.
Dla wielu berlińczyków, szczególnie tych starszych, miejsce te ma jednak symboliczne i sentymentalne znaczenie.
Nazwany kiedyś "matką wszystkich lotnisk" Tempelhof był jednym z trzech miejsc, w których lądowały alianckie samoloty transportowe, zaopatrujące mostem powietrznym zachodnie sektory Berlina podczas radzieckiej blokady połączeń lądowych w latach 1948-49.
Tuż za ogrodzeniem Tempelhof podchodzących do lądowania samolotów wypatrywały [...]ąc rękami berlińskie dzieci. Z "rodzynkowych bombowców" amerykańscy piloci zrzucali im słodycze.
Położone w śródmiejskiej dzielnicy o tej samej nazwie lotnisko Tempelhof zostało otwarte w 1923 roku. Podjęta w 1934 roku rozbudowa budynków portowych według projektu architekta Ernsta Sagebiela nie została ukończona do wybuchu drugiej wojny światowej.
Monumentalne budynki lotniska, które miały wpisywać się w hitlerowską koncepcję przebudowy Berlina na stolicę Rzeszy - Germanię - są obecnie zabytkiem. Po obu stronach hali głównej powstały hangary, które układają się w półksiężyc o długości 1,2 kilometra.
Dach półksiężyca stanowił jednocześnie trybuny z miejscami siedzącymi dla 100 tysięcy osób, skąd - według koncepcji projektanta - publiczność mogłaby podziwiać pokazy lotnicze bądź defilady.
Tempelhof był pierwszym lotniskiem zintegrowanym z siecią kolejową. - Stąd można dojechać koleją do każdego miejsca w Europie - twierdzi przewodnik Henry Wede, który na Tempelhof pracuje od 1960 roku.
Podziemne schrony przydały się miejscowej ludności w trakcie bombardowań Berlina w czasie II wojny światowej. Lotnisko zaopatrzono także w dużo bezpieczniejsze i - jak przekonuje Wede - "niezniszczalne" - bunkry przeznaczone prawdopodobnie dla wysokich funkcjonariuszy reżimu Adolfa Hitlera.
Amerykanie, którzy przejęli lotnisko od Armii Czerwonej w lipcu 1945 roku, przebudowali nieco wnętrze budowli. Salę balową przekształcono w halę sportową z boiskiem do koszykówki. Wybudowali także bar z przekąskami, siłownię, kręgielnię i sauny. Większość z tych udogodnień już zdemontowano.
Rolę głównego portu lotniczego Berlina - a po wojnie tylko jego zachodnich sektorów - Tempelhof pełnił do 1975 roku. Mające monopol ma obsługę połączeń lotniczych Berlina Zachodniego towarzystwa PanAm i British Airways korzystały odtąd z lotniska Tegel.
W dobie jumbo-jetów i airbusów Tempelhof stanowi techniczny anachronizm - jego pas o długości tylko nieco ponad 2100 metrów uniemożliwia starty większych maszyn z pełnym obciążeniem.
Cywilny ruch lotniczy na Tempelhof wznowiono w 1985 roku, ale już tylko w ograniczonym zakresie. W 2007 roku obsłużono tam zaledwie 350 tysięcy z 20 milionów pasażerów, którzy korzystali z trzech berlińskich lotnisk.
Głównie służyło ono ostatnio użytkownikom prywatnych samolotów. Zwolennicy zamknięcia Tempelhof argumentowali, że Berlin nie potrzebuje portu lotniczego dla VIP-ów, który na dodatek przynosi do 15 milionów euro strat rocznie i jest uciążliwy dla okolicznych mieszkańców.
Ostatnią próbą wywarcia presji na władze Berlina i uratowania Tempelhof przed likwidacją było referendum pod koniec kwietnia. Jednak do urn poszło zbyt mało osób, by wynik głosowania był ważny.
[link widoczny dla zalogowanych]
SPIS KATASTROF LOTNICZYCH I KOLEJOWYCH. PRZECZYTAJ. W katastrofach lotniczych ginie znacznie więcej ludzi niż w kolejowych. Śledzę wszystkie katastrofy na świecie od wielu lat i przykładowo od 2003 roku w wypadkach kolejowych na świecie zginęło około 1400 osób, a w tym samym czasie w wypadkach lotniczych zginęło ponad 3000 osób.
Oto największe katastrofy lotnicze od 2003 roku:
19.02.2003 - 275 zabitych - Iran, wojskowy samolot rozbija się w górach
06.03.2003 - 102 zabitych - Algieria, awaria samolotu
08.05.2003 - 200 zabitych - Rep. Demokr. Konga, Ił 76 awaria drzwi, pasażerowie wyssani
26.05.2003 - 75 zabitych - Turcja, Jak-42 podczas lądowania uderza o zbocze góry
08.07.2003 - 115 zabitych - Sudan, Boeing 737 rozbija się
25.12.2003 - 139 zabitych - Benin, samolot rozbija się na plaży
03.01.2004 - 148 zabitych - Egipt, Boeing 737 rozbija się kilka minut po starcie
14.08.2005 - 121 zabitych - Grecja, Boeing 737 rozbija się w okolicy Aten
16.08.2005 - 152 zabitych - Wenezuela, samolot rozbija się
05.09.2005 - 160 zabitych - Indonezja, Boeing 737 spada tuż po starcie na gęsto zamieszkałe osiedle
06.12.2005 - 129 zabitych - Iran, samolot spada na wieżowiec
10.12.2005 - 120 zabitych - Nigeria, katastrofa lotnicza
19.01.2006 - 42 zabitych - Węgry, rozbił się samolot An-24B
07.2006 - 130 zabitych - pod Irkuckiem rozbija się samolot
22.08.2006 - 171 zabitych - Ukraina, rosyjski Tu-154 rozbija się
01.09.2006 - 100 zabitych - Iran, rosyjski Tu-154 zapala się przy lądowaniu
30.09.2006 - 155 zabitych - Brazylia, Boeing 737-800 uderza w ziemię
29.10.2006 - 150 zabitych - Nigeria, samolot spada 5 minut po starcie
26.12.2006 - 140 zabitych - Indonezja, katastrofa Boeing 737-400
07.03.2007 - 55 zabitych - Indonezja, katastrofa Boeing 737-400
19.03.2007 - 100 zabitych - Rosja, katastrofa samolotu w Samarze
05.05.2007 - 115 zabitych - Kamerun, katastrofa Boeing 737
18.07.2007 - 200 zabitych - Brazylia, katastrofa samolotu Airbus A320
16.09.2007 - 90 zabitych - Tajlandia, katastrofa samolotu.
16.04.2008 - 65 zabitych - katastrofa samolotu Dc-9 w Kongo
10.06.2008 - 130 zabitych - Sudan, samolot rozbija się podczas lądowania.
20.08.2008 - 154 zabitych - Madryt, samolot rozbija się po starcie
24.08.2008 - 71 zabitych - Kirgiskan, katastrofa Boeinga 737 podczas startu
14.09.2008 - 88 zabitych - Rosja, katastrofa Boeinga 737
I teraz największe katastrofy kolejowe od 2003 roku:
19.02.2003 - 198 zabitych - Korea Południowa, podpalenie w metrze
18.02.2004 - 328 zabitych - Iran, eksplozja pociągu z siarką i benzyną
21.04.2004 - 158 zabitych - Korea Północna, kolizja i eksplozja dwóch pociągów z paliwem 1850 domów zniszczonych
22.07.2004 - 128 zabitych - Turcja, Katastrofa kolejowa
25.04.2005 - 106 zabitych - Japonia, Katastrofa kolejowa
12.07.2005 - 150 zabitych - Pakistan, zderzenie trzech pociągów
11.07.2006 - 200 zabitych - Indie, katastrofa kolejowa w Bombaju
01.08.2007 - 100 zabitych - Demokratyczna Republika Konga, zderzenie pociągów pod Banaleką
08.08.2008 - 7 zabitych - Czechy, pociąg IC uderza w zawalony na torach wiadukt
13.08.2008 - 25 zabitych - USA, zderzenie pociągu podmiejskiego z towarowym
Dodajmy do tego jeszcze fakt, że pociągami podróżuje znacznie więcej ludzi niż samolotami (przykładowo w Polsce transportem kolejowym podróżuje rocznie około 300 mln osób, a lotniczym zaledwie kilkanaście mln), mimo to więcej ofiar pochłonęły wypadki lotnicze. Gdybyśmy do tego dodali jeszcze ofiary zamachów terrorystycznych, to zdecydowanie większa liczba zabitych też jest po stronie samolotów. Przykładowo 11 września w zamachu w USA w 4 porwanych samolotach zginęło około 800 osób, a w Madrycie w zamachu na pociąg zginęło 200
Xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx
[link widoczny dla zalogowanych]
11 września 2008 - 13:45
Samorzad wojewódzki > Przetarg na warunki dla lotniska rozstrzygnięty
Przetarg na opracowanie analizy oraz raportu o oddziaływaniu na środowisko dla przyszłego lotniska regionalnego rozstrzygnięty
Wygrało konsorcjum: Ove Arup & Partners International Limited i Ekoton sp. z o.o. z Białegostoku. Według tych firm, dokumenty zostaną opracowane do końca sierpnia przyszłego roku za sumę 1.862.508 złotych i 12 groszy.
Do przetargu, ogłoszonego przez Urząd Marszałkowski, zgłosiło się pięciu oferentów. Niestety, trzy oferty trzeba było unieważnić ze względów formalnych. Dwie pozostałe przekraczały sumę półtora miliona złotych, którą Zarząd Województwa przewidywał na to opracowanie. Zarząd w tej sytuacji zdecydował się na zwiększenie kwoty, chcąc jak najszybciej mieć analizę i raport. Unieważnienie przetargu i ogłoszenie nowego oznaczałoby bowiem stratę przynajmniej dwóch miesięcy.
Teraz, jeśli nie będzie protestów pozostałych oferentów, w ciągu siedmiu dni marszałek Dworzański podpisze umowę ze zwycięzcą przetargu.
Analiza wielokryterialna zostanie przeprowadzona dla siedmiu możliwych lokalizacji przyszłego lotniska. Będą brane pod uwagę m.in. warunki przyrodnicze, hałas, kierunki nalotów, ilość gruntów do odrolnienia i wylesienia, ceny tych operacji itp. W drugim etapie wyłonione zostaną dwie - trzy lokalizacje najbardziej korzystne, dla których opracowane zostaną raporty o oddziaływaniu na środowisko, uwzględniające zjawiska przyrodnicze - w tym migracje ptaków - w cyklu rocznym.
na podst. UMWP w Białymstoku
A gw usunelo (bez sladu!) mój post dlatego ze Kwasowski były pracownik GW jest teraz rzecznikiem prasowym uzredu od lotniskowych przekretów?
Ekoton to oszusci czego się nie dotkna to sp.. i nie PO=wstaje np. betoniarnia obok Narwianskiego Parku Narodowego Centrum handlowe na ul. Monte Cassino itp. itd.
A przetarg może zostac uniewazniony przez Urzad Zamówien Publicznych
BIAŁYSTOK 25.08.2008 r.
STOWARZYSZENIE FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU
za pośrednictwem: Urząd Zamówień Publicznych Al. J. Szucha 2/4, 00-582 Warszawa
Do: Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego
DOTYCZY: ODWOŁANIE/ODPOWIEDŹ NA ROZSTRZYGNIĘCIE/ODRZUCENIE PROTESTU Z DNIA 29.07.2008 r. PRZEZ Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego pismem BO.II.3321-27/08 z dnia 06.08.2008 r.
Ogłoszenie informacji o przetargu nieograniczonym powyżej 60 000 euro na: Opracowanie analizy wielokryterialnej oraz raportu oddziaływania na środowisko dla lotniska regionalnego Województwa Podlaskiego [link widoczny dla zalogowanych]
Ogłoszenie informacji o przetargu nieograniczonym na wykonanie dokumentacji projektowej "Koncepcji programowo- przestrzennej- techniczno- technologicznej regionalnego lotniska dla Województwa Podlaskiego o kodzie referencyjnym 4D" [link widoczny dla zalogowanych] wybór ofert firmy Sener za 732 000 zł
WNIOSEK O UZNANIE ZA STRONĘ ORGANIZACJI EKOLOGICZNEJ, WEZWANIE DO USUNIĘCIA STANU NIEZGODNEGO Z PRAWEM ORAZ WSTRZYMANIE WYKONANIA DECYZJI ZE SKUTKIEM NATYCHMIASTOWYM, SKARGA NA BEZCZYNNOŚĆ, WNIOSEK O UNIEWAZNIENIE DECYZJI, PONOWNE WSZCZĘCIE POSTEPOWAŃ PRZEPROWADZONYCH Z RAŻĄCYM NARUSZENIEM PRAWA, WNIOSEK O BEZPŁATNA PISEMNĄ INFORMACJĘ NA TEMAT SPRAWY I TOCZĄCYCH SIĘ POSTEPOWAŃ ORAZ AKTUALNEGO STANU PRAWNEGO, ZAWIADOMIENIE O PODEJRZENIU POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA
Wnoszę protest do zamawiającego na podstawie: USTAWA Prawo zamówień publicznych [link widoczny dla zalogowanych]
Uważamy, że stowarzyszenie wniosło protest w terminie, ponieważ np. został złożony w terminie 7 dni od zapoznania się z treścią ogłoszenia o zamówieniu opublikowanej na stronach www Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego [link widoczny dla zalogowanych] Ponadto inne błędy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego decydują o tym, że protest jest zasadny, a przetarg wymaga poprawek/uniewaznienia.
Art. 180. 1. Wobec treści ogłoszenia o zamówieniu, czynności podjętych przez zamawiającego w toku postępowania oraz w przypadku zaniechania przez zamawiającego czynności, do której jest obowiązany na podstawie ustawy, można wnieść protest do zamawiającego. Przepisy art. 27 ust. 1-3 stosuje się odpowiednio.
2. Protest wnosi się w terminie 7 dni od dnia, w którym powzięto lub można było powziąć wiadomość o okolicznościach stanowiących podstawę jego wniesienia. Protest uważa się za wniesiony z chwilą, gdy dotarł on do zamawiającego w taki sposób, że mógł zapoznać się z jego treścią.
Art. 22. 1. O udzielenie zamówienia mogą ubiegać się wykonawcy, którzy:
1) posiadają uprawnienia do wykonywania określonej działalności lub czynności, jeżeli ustawy nakładają obowiązek posiadania takich uprawnień;
2) posiadają niezbędną wiedzę i doświadczenie oraz dysponują potencjałem technicznym i osobami zdolnymi do wykonania zamówienia;
3) znajdują się w sytuacji ekonomicznej i finansowej zapewniającej wykonanie zamówienia;
4) nie podlegają wykluczeniu z postępowania o udzielenie zamówienia.
2. Zamawiający nie może określać warunków udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia w sposób, który mógłby utrudniać uczciwą konkurencję.
Art. 38. 1. Wykonawca może zwrócić się do zamawiającego o wyjaśnienie treści specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Zamawiający jest obowiązany niezwłocznie udzielić wyjaśnień, chyba że prośba o wyjaśnienie treści specyfikacji wpłynęła do zamawiającego na mniej niż 6 dni przed terminem składania ofert, a w przypadku przetargu ograniczonego oraz negocjacji z ogłoszeniem, jeżeli zachodzi pilna potrzeba udzielenia zamówienia - na mniej niż 4 dni przed terminem składania ofert.
Art. 45. 1. Zamawiający żąda od wykonawców wniesienia wadium, jeżeli wartość zamówienia jest równa lub przekracza kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8.
2. Jeżeli wartość zamówienia jest mniejsza niż kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8, zamawiający może żądać od wykonawców wniesienia wadium.
Ustalone wadium w wysokości 15 000 zł oraz inne warunki wymienione w SIWZ dyskryminują nasze Stowarzyszenie jako organizację, która potencjalnie mogłaby złożyć ofertę ponieważ:
Opracowania osób i firm, które wykonywały tego typu zamówienia są niezgodne z prawem polskim i UE, czego przykładem są inwestycje w województwie podlaskim (np. obwodnice Rospudy, Wasilkowa itp.). Tymczasem prawo wymaga jedynie by tego typu opracowanie zawierało wszystkie wymagane ustawowo elementy. Tak więc zapis dyskryminuje nowe podmioty.
Zwracam się z zastrzeżeniem i pytaniem czy jest możliwe znalezienie osoby z "wykształceniem wyższym właściwym dla danej specjalności" w dziedzinie np. "specjalisty ds. hałasu lotniczego"? wydaje się że z przyczyn obiektywnych jest to niemożliwe (brak takiego kierunku studiów w Polsce?)
Uważamy także, że podana cena minimum 60 000 euro wydaje się być znacząco zawyżona - naszym zdaniem możliwa jest w wysokości ok. 30 000 euro.
"3. Wymagania od wykonawców. [link widoczny dla zalogowanych]
O zamówienie mogą ubiegać się wykonawcy, którzy spełnią łącznie następujące warunki:
1. (..)
2. (..)
3. (..)
4. Opracowali w ciągu ostatnich trzech lat co najmniej 5 raportów o oddziaływaniu na środowisko, w tym przynajmniej 2 w obszarach Natura 2000, dla dużych przedsięwzięć infrastrukturalnych (dróg klasy co najmniej GP, linii kolejowych międzynarodowych, lotnisk, przedsięwzięć zakwalifikowanych do I grupy, czyli mogących znacząco oddziaływać na środowisko, dla których sporządzenie raportu jest wymagane), tj. dla inwestycji o wartości nie mniejszej niż 20 mln PLN.
5. Opracowali w ciągu ostatnich trzech lat co najmniej 5 analiz wielokryterialnych lub studiów wykonalności dla inwestycji o wartości nie mniejszej niż 20 mln PLN.
6. Dysponują osobami zdolnymi do wykonania zamówienia, tj.:
1. specjalistą ds. ochrony środowiska,
2. specjalistą ds. hałasu lotniczego,
3. specjalistą ds. siedlisk,
4. specjalistą ornitologiem,
5. ekonomistą,
6. socjologiem,
7. prawnikiem - specjalistą ds. prawa administracyjnego.
7. Osoby, o których mowa w ppkt 6 muszą się legitymować wykształceniem wyższym właściwym dla danej specjalności."
STOWARZYSZENIA FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU działa jako organizacja społeczna i organizacja pożytku publicznego (KRS 0000214421), deklaruje wsparcie, pomoc i doradztwo w tej sprawie. Proszę o odpowiedź, kontakt i informację w sprawie sposobu wykorzystania wniosku. Zgodnie z Kodeksem Postępowania Administracyjnego zwracam się także o przekazanie niniejszego pisma do odpowiednich urzędów, osób i instytucji według kompetencji i właściwości.
PREZES STOWARZYSZENIA FEDERACJA ZIELONYCH W BIAŁYMSTOKU RAFAŁ KOSNO
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:31, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
SKANDAL Z LOTNISKIEM! NOWA ROSPUDA! WYBRANO NAJDROŻSZY TYKOCIN DLATEGO UNIA EUROPEJSKA NIE DA NAM PIENIĘDZY!
szybciej dojechac pociagiem na Okecie tam zawsze bedzie wiecej i tanszych polaczen niz z malego lotniska w pipidowce skad bedzie odlatywac jeden samolot tygodniowo z urzednikami bo lataja za darmo na koszt podatnika az lotnisko zbankrutuje jak Szymany kolo Olsztyna, Zielona Gora itp
Czemu wybrano najdroższy wariant na najlepszej ziemi rolniczej najbliżej Białegostoku? Może chodzi o przejecie specustawą najdroższej, najlepszej ziemi, na lotnisko nie ma pieniędzy więc potem ziemię i atrakcyjny teren blisko Białegostoku sprzeda się pod np. fabrykę czy hipermarket, domy?
PO=wtorka Opery =katastrofa finansowa
KATASTROFY= OBOK NARWIAŃSKI PARK NARODOWY I PTAKI WYKLUCZAJA BEZPIECZNE STARTY I LADOWANIA 70% KATASTROF WYDARZA SIĘ WTEDY GDY NP. PTAK WPADNIE DO SILNIKA OSLABIAJAC SILE CIAGU W KRYTYCZNYM MOMENCIE
URZĄD MARSZALKOWSKI TAM BAL SIĘ ROLINKÓW ŻE NIE CHCIAL ICH WPUSCIC DO URZEDU, NARUSZAJAC PRAWO DO INFORMACJI PUBLICZNEJ
NIESTETY NIE DA SIĘ RZADZIC WBREW LUDZIOM I WYBIERAJAC MIEJSCE GDZIE JEST NAJWIEKSZY SPOLECZNY PROTEST CELOWO IDA W KIERUNKU KONFLIKTU. BYĆ MOŻE PONIEWAŻ NIE MAJA PIENIEDZY CHCA WINE ZA nie=PO=wodzenie ZWALIC NA ROLNIKÓW ITP. JAK W PRZYPADKU PRZEKRETÓW Z OBWODNICA AUGUSTOWA NA EKOLOGÓW?
DO TEGO OPRACOWANIA WARTE MAKSYMALNIE 180 000 ZŁ ZLECONO ZA PRAWIE 2 MLN ZŁOTYCH FIRMIE EKOTON KTÓREJ OFERTA POWINNA BYĆ ODRZUCONA W PRZETARGU GDYŻ PRZEKRACZAŁA MAKSYMALNA CENĘ 10 KROTNIE! GDZIE SIĘ PO=dzialy te pieniadze? Jak je PO=dzielono? EKOTON TO FIRMA BYLEJ URZEDNICZKI URZEDU MIASTA BIALYSTOK OSZUKUJACEJ INWESTORóW! TAM GDZIE ONI SKNOCA DOKUMENTACJE INWESTYCJE SPRZECZNE Z PRAWEM NIE POWSTAJA ITP. NP. LOTNISKO, KAMPUS, BETONIARNIA OBOK NARWIANSKIEGO PARKU NARODOWEGO, GALERIA HANDLOWA KOPERNIK, OBOK DWORCA PKS/MCDONALDA I ...URZĘDU MARSZALKOWSKIEGO ITP, ITP.
30.07.2009 r. "tajne" konsultacje w sprawie lotniska godz. 10 Zawady, godz. 14 Tykocin, 31.07.2009 r godz 10 Michałowo+ BLOKADY DRÓG TRAKTORAMI?
JEŚLI LOTNISKO W ZAWADACH JEST NAJTAŃSZE I NAJBLIŻSZE WARSZAWY A WIĘC MOGŁOBY KONKUROWAĆ Z WARSZAWSKIM OKĘCIEM (ŚCIAGAJĄC TU NP TANIE LINIE LOTNICZE) UNIA EUROPEJSKA NIE DA PIENIĘDZY NA INNE DROŻSZE LOKALIZACJE (TAK JAK Z OBWODNICĄ AUGUSTOWA WYMUSIŁA REZYGNACJĘ Z NAJDROŻSZGO WARIANTU PRZEZ BAGNO WSPIERAJĄC ZA TO INNY WARIANT -WSPÓLNĄ OBWODNICĘ AUGUSTOWA I SUWAŁK I POSZERZENIE ISTNIEJĄCYCH DRÓG). TYKOCIN I TOPOLANY NIE MAJĄ SZANS
w razie potrzeby rolnicy spod Tykocina zapowiadaja blokady dróg traktorami
w piatek 3107.2009 R ZARZĄD WOJEÓWDZTWA PODLASKIEGO CHCE PODOBNO PODJĄĆ DECYZJĘ GDZIE CHCĄ BUDOWAĆ LOTNISKO NA PODLASIU
a władze maja tylko 300 mln zł na lotnisko którego koszt wyniesie 700 mln - 1 mld zl
o=PO=wiadania PO=litycznych bajek o lotnisku ciąg dalszy -zamiast ratować kolej (zapowiadana likwidacja pociągów nawet z Białegostoku do Warszawy)
LOTNISKA TEZ NIE BEDZIE TAK JAK SPRZECZNYCH Z PRAWEM OBWODNIC AGUSTOWA WASILKOWA BUDOWANYCH WBREW PRAWU JAKO FALSZYWE OBIETNICE PRZEDWYBORCZE BY PO WYGRYWALO WYBORY A FIRMY BUDOWALNE I URZEDNICY ZAWYZALI KOSZTY I ZARABIALI NA PRZETARGACH LAPÓWKACH ITP.
jego koszty rosną szybciej niz przekręt z operą (początkowo ocenianą na 50 mln zł, teraz 5 x więcej 250 mln zł a wciąż nie widać końca i wydatki (i PO=datki) wzrastają lawinowo
zobacz też:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
od [link widoczny dla zalogowanych] <fzbialystok@gmail.com>
do [link widoczny dla zalogowanych]
data 30 czerwca 2009 23:59
temat uwagi dotyczące rozkładu jazdy PKP Przewozy Regionalne. konsultacje społeczne
Pociągi powinny być konkurencyjnym środkiem transportu - komunikacji
zbiorowej w porównaniu z samochodem, autobusem itp.
Jest to możliwe o ile podróz pociągiem jest:
Tańsza
Wygodniejsza
Bezpieczniejsza
szybsza
Istotne jest np. wprowadzenie bezprzewodowego bezpłatnego internetu
(hot-spot) w pociągach/ szynobusach) podczas jazdy
Poprawa monitoringu/ochrony (widoczne umundurowane minimum 2 osobowe)
Najistotniejsze jest szybkie, wygodne regularne połączenie
Białegostoku z Warszawą (maksymalny czas przejazdu 2 godziny) i
pozostałych miast na Podlasiu z Białymstokiem
Ponieważ duża liczba szynobusów jest niewykorzystana można rozważyć
ich kursy co godzinę na trasie Białystok - Warszawa
Należy uruchomić połączenie szynobusu Białystok - Bielsk Podlaski-
Hajnówka _ Białowieża o znaczeniu turystycznym i regionalnym
pasażerskim (maksymalny czas przejazdu 1 godzina)
W pociągach/ szynobusach umożliwić przewóz rowerów za np. symboliczne 1 zł
PO=ronny jak zwykle pisze glupoty tak jak o obwodnicy Augustowa przez bagna Rospudy (by PO=zawyzac koszty) ktora nie PO=wstala bo byla sprzeczna z prawem Polski i Unii Europejskiej
Szanse maja tylko Zawady("Nowe Chlebiotki"), bo w Sannikach(Tykocin) rolnicy sa przeciw, uksztaltowanie terenu wyklucza lokalizacje, do tego zbyt blisko jest Narwianski Park Narodowy i stada ptaków wpadajace do silników przy startach i ladowaniach powodowalyby ciagle katastrofy
ZAMIAST o=PO=wiadac BAJKI O LOTNISKU (KOSZTOWAŁOBY 1 MLD ZŁ, JEST NA NIE TYLKO 300 MLN, A PONIEWAZ ZBYT BLISKO JEST WARSZAWSKIE OKECIE BYLOBY DEFICYTOWE I SLUZYLO TYLKO KILKUNASTU POSLOM I URZEDNIKOM BO ONI LATAJA NA KOSZT PO=datnika) lepiej uruchomic np. regionalen polaczenia kolejowe np. Białystok Bielsk Podlaski - Hajnowka –Bialowieza
KOSZT LOTNISKA TO MINIMUM 700 MLN - 1 MLD ZLOTYCH CZYLI NIE MA NA NIE PIENIEDZY (TE 300 MLN TO ZA MALO)
KONIEC BAJEK ALBO BEDZIE JESZCZE WIEKSZA WTOPA NIZ OPERA (KOSZTY WZROSLY JUZ 5 RAZY W STOSUNKU DO POCZATKOWO ZAKLADANYCH A OPERA WCIAZ NIE ZOSTALA UKONCZONA)
A CO DO FIRMY OCENIAJACEJ JEJ NAJWIEKSZA "KOMPETENCJA" JEST BYLA URZEDNICZKA URZEDU MIASTA W BIALYMSTOKU A ZAJMOWALA SIE TEZ KAMPUSEM UNIWERSYTETU CZY GALERIA HANDLOWA PRZY UL. BOH. MONTE CASINO ALBO BETONIARNIA W OTULINIE NARWIAŃSKIEGO PARKU NAROOWEGO-WSZYSTKIE INWESTYCJE SKOPALA I DO DZIS TEZ NIE POWSTALY BO SA SPRZECZNE Z PRAWEM
Jeśli ktos tak "chce lotniska" wybudujmy mu je pod oknami jego domu:)
Nikt nie chce lotniska pod swoim oknem tylko pod cudzym dlatego wypowiedzi "białostoczan" (ale nie mieszkanców np. okolic Krywlan) za np. Krywlanami to kompletny idiotyzm =99.99% rozsadnych mieszkanców np. okolic Krywlan jest PRZECIWKO LOTNISKU
Demokracja to decydowanie O SOBIE a nie ZA KOGOS I CZYIMS KOSZTEM (to dyktatura)
Konsultacje polegaja na tym ze decyzje czy chca mieszkac w poblizu lotniska podejmuja ludzie mieszkajacy bezposrednio obok narazenia na ewentualny hałas, uciązliwosci, spadek wartosci ziemi, domów , zakazy budowy, ograniczenia w uzytkowaniu terenu siegajace na przykładzie lotniska Okecie w Warszawie do 15 km od lotniska A NIE INNI LUDZIE CZYIMS KOSZTEM.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian1990
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Nie 11:47, 14 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Więsniacy mogą już nie mieszkać gdzie zainwestowało się lotnicho, niech mieszkańcy danych wiosek przeprowadzą się donas by Białystok miał jeszcze większą ludność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:42, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Białystok bankrutuje same POrażki i katastrofy: Wydatki UE: 60% drogi 40% kolej Polska: 85% drogi 15% kolej NIEDOINWESTOWANA BANKRUTUJE CORAZ WIĘCEJ WYPADKÓW I KATASTROF 16.04.2010 r w dniu wydania decyzji o lotnisku dla Białegostoku kolo Tykocina która będzie unieważniona POdobnie jak w sprawie obwodnic Augustowa sprzecznej z prawem Polski i UE, obok dworca PKP/ PKS i Urzędu Marszałkowskiego znowu wykoleiła się kolejowa cysterna z gazem propan-butan prawie wysadzając całe centrum miasta! Ewakuowano ludzi z dworców PKP/PKS i wyłączono prąd w tej okolicy! Podczas 22 godzinnej akcji 42 strażaków przepompowywano gaz do autocystern. A W 1989r. [link widoczny dla zalogowanych]
tak to jest jak wuefista decyduje o lokalizacji lotniska:) obok Europejskiej Wioski Bocianiej= 100% pewności katastrof!
Pusty plac PO bazarze na Jurowieckiej i splagiatowane gejhomologo to przykład jak POlitycy "rozwijają region" Zbyt dużo kradną stąd kryzys i POdwyżki!
to Urząd Marszałkowski przekazuje dotacje na PKP, wraz z Urzedem MIasta moglyby utworzyc s=PO=łkę jak np. Koleje Mazowieckie -Białostocką Kolej Miejską
zamiast bajek o lotnisku dla turystów należy uruchomić szybkie połączenie Warszawa - Białystok - Bielsk Podlaski - Hajnówka - Białowieża o znaczeniu turystycznym i regionalnym pasażerskim (maksymalny czas przejazdu 3 godziny) i Warszawa - Siedlce- Białowieżą 200 000 turystów chętnie z niej skorzysta a nie 4 pasażerów jak np. z lotniska [link widoczny dla zalogowanych]
POki co bali się przejąć POdlaskie PKSy, czy ktoś kto boi się zarządzać kilkudziesięcioma autobusami jest w stanie zbudować i zarządzać lotniskiem:)?
potrzebne jest za to szybkie wygodne tanie regularne połączenie z Warszawą (w tym z największym lotniskiem w POlsce)
przy prędkości pociągu 160 km/h będziesz tam w 1 godz 30 minut, wybór połączeń co 1-2 godziny do tego najlepiej z bezprzewodowym internetem w wagonach:) + [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:46, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Okęcie paraliżuje położenie w centrum miasta cisza nocna zamykanie od 22 do 6
w Polsce wystarczyłoby 1 lotnisko koło Warszawy z prawdziwego zdarzenia i szybka kolej 3-4 godziny do innych polskich miast! Polska jest za mała by inne lotniska były dochodowe bez wsparcia z podatków i wtedy nikt nie korzystałby z samolotów w połączeniach krajowych w Polsce bo dojazd i odprawa na lotnisku trwałaby dłużej niż jazda pociągiem
Przykładowy zasięg hałasu wokół lotniska: [link widoczny dla zalogowanych]
a pociągom nie straszna mgła czy wulkany kolej na kolej +tiry na tory! w Europie do 1000km szybkie pociągi zastępują samoloty bezpieczniej wygodniej szybciej taniej ekologicznie można rozmawiać przez tel komórkowy podczas podrózy mieć własne picie jedzenie itp. kolej dojeżdza bezpośrednio z centrum do centrum miast itp. np. Londyn-Paryż itp. ICE,TGV,itd.! jest bardziej odporna na śnieg, deszcz, zwykła mgła nie powoduje katastrof zakazów startów i lądowań i wielogodzinnych opoźnien
samoloty są niebezpieczne,zawodne,upadku nikt nie ma szans przeżyć-szybka kolej lepsza! najwięcej katastrof lotniczych wydarza się przy startach i lądowaniach
lotniska to: uciążliwości (hałas, strefy bezpieczeństwa -). korytarze powietrzne nad miastami = hałas.
wybierając samolot nie masz żadnej pewności puktualnego i bezpiecznego przybycia. (80% samolotow ma opóźnienia przy starcie lub lądowaniu) szybka kolej tansza wygodniejsza punktualna i szybsza do czasu samolotu dolicz 1-2 godz odprawy -do pociagu mozna wsiasc z marszu np. 1 minute przed odjazdem +dojazdy dworce kolejowe sa w centrach miast a lotniska np. 1-2 godz drogi od miasta
Dotyczy: np. uzupełnienia dokumentacji dotyczącej lotniska - za niepoważne należy uznać odpowiedź o strefach awaryjnych zrzutu paliwa w.... "innych województwach"! Wynika z tego że dotychczasowa dokumentacja dalej nie ocenia wpływu lotniska na środowisko, otoczenie itp. jako całości wraz z korytarzami powietrznymi, ryzykiem awarii, katastrof oraz nie zawiera rzetelnego porównania wariantów i jako taka wymaga dalszego uzupełnienia
CZYLI lotniska nie będzie: bo firmie nie chce się POprawic dokumentacji by była zgodna z -prawem: do tego opracowania warte maksymalnie 180 000 zł zlecono za prawie 2 mln złotych firmie ekoton której oferta powinna być odrzucona w przetargu gdyż przekraczała maksymalna cenę 10 krotnie! gdzie się PO=dzialy te pieniadze? Jak je PO=dzielono?
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:47, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
"podlasianie, robia z was glupkow! 11,5 tys pasazerow w 2015 roku to 220tygodniowo = jeden pelny i jeden prawie pusty airbus czyli jeden przylot i jeden odlot tygodniowo:lol: wzrost do 286tys za 25 kolejnych lat to tylko ok 15 przylotow i 15 odlotow tygodniowo - podczas gdy okecie z 10 milionami pasazerow rocznie nie bardzo wychodzi na swoje. warszawa obsluguje ponad sto polaczen we wszystkie stronu swiata od rana do zmierzchu, bialystok bedzie mial dwa odloty i dwa przyloty tygodniowo, wiec komu nie pasuje kierunek, dzien lub pora dnia - do warszawy!i to ma byc okno na swiat? obudzcie sie do diabla! to tylko sposob na zarobienie milionow przez krewnych i znajomych krolika, to kilkadziesiat cieplych posadek oplaconych z podatkow, bo na siebie te lotnisko nie bedzie zarabialo przez nastepne 50 lat. natomiast ludzie rzeczywiscie latajacy samolotami beda borykac sie z problemem dotarcia do okecia lub wilna majac do wyboru albo dluga i meczaca podroz samochodem + dodatkowo koszty parkingu, albo smierdzace, brudne i halasliwe pociagi + atrakcja w postaci przesiadki na centralnym do taksowki albo oslawionego 178 . gdyby czesc tej kasy zainwestowac w polaczenie kolejowe do warszawy i terminal kolejowy na okeciu otwarlo by sie prawdziwe okno na swiat a nie prom do londynu i hamburga dwa razy na tydzien."
"Lubuski samorząd przeznacza 1,5 mln zł rocznie na utrzymanie deficytowego połączenia lotniczego między Zieloną Górą a stolicą. Gdyby nie darmowe bilety dla lokalnych VIP-ów, na pokładach nie byłoby pasażerów.
Koszt podróży do stolicy (w obie strony) to ok. 600 zł. W promocji o połowę taniej. Jednak z danych zgromadzonych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego wynika, że niemal nikt ich nie kupuje.
Loty są w ogóle możliwe, ponieważ lokalne władze wykupują na nie bilety.
Średnio w każdym samolocie urząd dysponuje pięcioma miejscami. I często są to jedyne zajęte fotele. – Leciałem w towarzystwie trzech osób, same lokalne VIP-y. Miło było poplotkować – mówi biznesmen z okolic Zielonej Góry."
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:16, 20 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Uchylona decyzja środowiskowa ws. lotniska
Przy takim opracowaniu ta inwestycja nie miałaby szans na finansowanie z unijnych pieniędzy" - mówi o planowanym podlaskim lotnisku regionalnym w gminie Tykocin rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska Monika Jakubiak.
Dodaje, że opracowanie m.in. rażąco narusza Dyrektywę Siedliskową. Byłoby to podstawą do wniesienia przez Komisję Europejską skargi do Trybunału Sprawiedliwości przeciwko Państwu Polskiemu w związku z nieprzestrzeganiem prawa wspólnotowego. Zaznacza, że poważnych powodów uchylenia decyzji było bardzo dużo.
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła dziś pozytywną decyzję środowiskową w sprawie budowy lotniska wydaną przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku.
"Bardzo ważne jest dla nas bezpieczeństwo ludzi. Istotne wydaje się także finansowanie inwestycji z unijnych funduszy. Gdybyśmy utrzymali decyzję organu pierwszych instancji w mocy, zagrożone byłoby i jedno i drugie" - mówi Michał Kiełsznia - Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. "Stąd nasza decyzja o przekazaniu sprawy do ponownego rozpatrzenia" - dodaje Kiełsznia.
"Decyzji na razie nie komentuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska" - mówi jej rzeczniczka Małgorzata Wnuk - "Urząd czeka na dokumentację, którą z kolei prześle do Urzędu Marszałkowskiego. Także Urząd Marszałkowski w Białymstoku nie komentuje jeszcze sprawy do czasu zapoznania się z dokumentacją.
Pozytywną decyzję środowiskową w sprawie budowy lotniska wydaną przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku, na podstawie opracowanego na zlecenie samorządu województwa raportu środowiskowego zaskarżyły organizacje ekologiczne. Teraz została ona uchylona w całości - przekazana do ponownego rozpoznania dyrekcji regionalnej w Białymstoku.
Powodów uchylenia decyzji środowiskowej jest bardzo dużo - mówi Monika Jakubiak. Jednym z głównych jest brak oceny oddziaływania na obszary Natura 2000.
Jak informuje, przedstawione przez Inwestora informacje opierają się na niepełnej inwentaryzacji terenowej. Nie ma analizy oddziaływania na ptaki, w szczególności w przypadku ptaków migrujących. Ponadto budowa lotniska
pomiędzy tak cennymi z przyrodniczego punktu widzenia obszarami może nie tylko powodować znaczące oddziaływanie na skupiska ptaków, ale co równie istotne, stanowić niebezpieczeństwo dla samych operacji lotniczych. Prawdopodobieństwo wystąpienia kolizji lądujących i startujących samolotów z ptakami należy uznać za znaczne, z uwagi na liczne występowanie na pobliskich obszarach ptaków należących do gatunków "dużych" (np. gęsi , żurawi), co w przypadku wykonywania manewrów lotniczych na niewielkich wysokościach nad poziomem terenu może doprowadzić do katastrof lotniczych.
Monika Jakubiak mówi, że nie ma też analizy prawdopodobieństwa zaistnienia kolizji samolotów z ptakami i rzetelnej oceny oddziaływania lotniska na ssaki. Zaprezentowane dane opierają się w dużej mierze na przypuszczeniach. Dotyczy to przede wszystkim nietoperzy. Fakt, że teren, na którym planowana jest realizacja inwestycji położony jest w bezpośrednim sąsiedztwie doliny Narwi, stanowiącej obszar bytowania i szlak migracyjny nietoperzy, sprawia, że ta grupa zwierząt, obok ptaków, powinna być potraktowana ze szczególną uwagą. W związku z tym nie do zaakceptowania jest główna metoda zastosowana dla zbadania nietoperzy, jaką był wywiad, a także fragmentaryczne i przypadkowe obserwacje.
Bez decyzji środowiskowej inwestor - samorząd województwa podlaskiego - nie może się ubiegać o pozwolenie na budowę lotniska.
Mogłoby się wydawać, że właśnie na Podlasiu, gdzie trzeba było zmienić trasę obwodnicy Augustowa, by ominęła bagna nad Rospudą, decydenci szczególnie rozsądnie będą planować duże inwestycje - mówi Ireneusz Mirowski, dyrektor ds. ochrony przyrody z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Dodaje, że lotnisko pod Tykocinem to kolejny przykład uparcie promowanej inwestycji, która przyniosłaby nie tylko zagrożenie dla Narwiańskiego i Biebrzańskiego Parku Narodowego i obszarów Natura 2000 w tej okolicy, ale
także poważne ryzyko katastrofy lotniczej w wyniku zderzenia z ptakami.
"GDOŚ podzielił liczne obawy i zastrzeżenia mieszkańców i ekologów" – przyznaje Małgorzata Górska, specjalista ds. ochrony ostoi ptaków z OTOP. Dodaje, że Podlaski Urząd Marszałkowski zapłacił 1.8 miliona zł za raport w oparciu, o który wydano feralną decyzję środowiskową i nie daje on podstaw do wyboru bezpiecznej lokalizacji lotniska podlaskiego.
Inwestycja została przygotowana niezgodnie z unijnymi dyrektywami przyrodniczymi, co przekreśla jej szanse na dofinansowanie z funduszy europejskich.
Lotnisko w okolicach miejscowości Sawino, Bagienki i Saniki, 21 km na zachód od Białegostoku, ma być największą i najdroższą inwestycją realizowaną w Podlaskiem dzięki dotacji z UE z Regionalnego Programu Operacyjnego. Koszty budowy szacowane są na 493 mln zł.. (PRB, PAP, oprac. mCzar, emce)
Zobacz też:
Przyrodnicy: lotnisko koło Tykocina będzie zagrażać ptakom
[link widoczny dla zalogowanych]
Lotnisko w Sanikach będzie kosztować ponad pół miliarda złotych
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:18, 20 Sty 2011 Temat postu: idioci czy złodzieje? |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Prace nad budową regionalnego lotniska w Sanikach będą kontynuowane
19 stycznia 2011, 16:50
Lokalizacji lotniska w okolicach miejscowości Sawino, Bagienki i Saniki jest wciąż aktualna. Zarząd Województwa Podlaskiego będzie kontynuował prace nad budową właśnie w tym miejscu.
2 tygodnie temu budowa lotniska stanęła pod znakiem zapytania po tym, jak Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchyliła decyzję środowiskową w sprawie budowy lotniska regionalnego w gminie Tykocin. W jej ocenie, brak jest m.in. wystarczającej analizy, jak działalność lotniska wpłynęłaby na obszary chronione.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała wcześniej pozytywną decyzję, bazując na raporcie oddziaływania na środowisko wykonanym przez konsorcjum firm Arup i Ekoton. "Zarząd Województwa uznał teraz ten raport za niekompletny i zobowiązał konsorcjum do uzupełnienia braków" - poinformował marszałek Jarosław Dworzański. "W tej chwili Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska po prostu stwierdziła, że decyzji na tej podstawie wydać nie może. Nie mamy decyzji pozytywnej, nie mamy decyzji negatywnej - w podtekście możemy się doszukiwać, że mamy decyzję o tym, że raport jest niekompletny" - wyjaśnił.
Jak dodaje marszałek, konsorcjum powinno uzupełnić raport oddziaływania na środowisko do końca roku. Jarosław Dworzański przypomina, że pod uwagę było branych 7 miejsc na lotnisko, a dla 3 były opracowane raporty oddziaływania na środowisko. "Myśmy wybrali lokalizację pod Tykocinem ze względu na wysoką ocenę walorów środowiskowych dla tego umiejscowienia. Rozważany był obszar transportowo-komunikacyjny, lokalizacja pod Tykocinem - w centralnym punkcie województwa podlaskiego, połączona drogą ekspresową nr 8 - jest najlepsza" - mówi.
Odnosząc się do sugestii rzeczniczki Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Moniki Jakubiak, jakoby wybudowanie lotniska w gminie Tykocin nie miało szans i że należałoby szukać innej lokalizacji dla tej inwestycji, marszałek powiedział: "Ja nie wiem, skąd pani rzecznik Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wie, że tam lotnisko być nie powinno. Zresztą specjalista od ptaków z Narwiańskiego Parku Narodowego zapytany o to, czy jest w województwie podlaskim miejsce, gdzie ptaki nie latają, był w olbrzymim kłopocie. Nie ma takiego prawa, ani polskiego, ani wspólnotowego, które by zabraniało realizować takie inwestycje na terenach cennych przyrodniczo".
Lotnisko miałoby być zlokalizowane w okolicach miejscowości Sawino, Bagienki i Saniki 21 km na zachód od Białegostoku, między dwoma parkami narodowymi: Narwiańskim i Biebrzańskim, które słyną z ptaków i je chronią. W sąsiedztwie są też 4 obszary Natura 2000. Ma to być największa i najdroższa inwestycja realizowana w Podlaskiem dzięki dotacji z UE - z Regionalnego Programu Operacyjnego. Koszty budowy szacowane są na około 500 mln zł. By wykorzystać unijną dotację, lotnisko musi powstać do 2015 roku. (zmj)
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:41, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Lotnisko w Podlaskiem będzie, ale nie wiadomo gdzie i kiedy. Są nowe koncepcje
"Nikt do tej pory nie zrezygnował z budowy lotniska regionalnego" - zapewniają władze województwa. Jednak zarówno lokalizacja portu, jak i termin jego powstania w tej chwili są niewiadomą. Pojawiły się bowiem nowe pomysły na jego usytuowanie i finansowanie.
Winni wykonawcy raportu
- Na skutek błędów autorów analizy i raportu oddziaływania na środowisko jesteśmy w bardzo dużym niedoczasie. To, że realizacja lotniska w tej perspektywie czasowej jest zagrożona, nie jest tajemnicą - przyznaje marszałek województwa Jarosław Dworzański jednocześnie dodając, że póki co z budowy podlaskiego aeroportu samorząd nie rezygnuje.
Lotnisko regionalne miało powstać w gminie Tykocin w okolicach wsi Saniki. Tę lokalizację, jako najlepszą spośród 7 położonych w odległości nie większej niż 35 km od Białegostoku wskazali specjaliści z konsorcjum firm Arup Ekoton. Opracowali analizę, przygotowali raport, wzięli za to 1,8 mln zł. Jak się okazało ich dokumentacja była wykonana źle i bez odpowiednich analiz, w wyniku czego Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska odrzuciła raport i tym samym prace nad lotniskiem w Sanikach stanęły.
Konsorcjum do tej pory nie odpowiedziało, czy poprawi raport tak, by spełniał wszelkie wymogi RDOŚ, czy też zwróci pieniądze i koszty, jakie poniósł samorząd przygotowując się do inwestycji w poleconej lokalizacji. Urząd Marszałkowski czeka na decyzję do końca tego tygodnia. Jeśli konsorcjum nie poprawi raportu, będzie kolejny przetarg. Jednak tak czy tak roczne badania, na których oparta jest analiza środowiskowa, będzie trzeba ponawiać.
Zamiast lotniska - drogi
We wrześniu-październiku 2012 r. nowy dokument powinien być gotowy i wówczas - korzystając z możliwości specustawy o szybkim przejęciu nieruchomości pod lotniska - jest szansa, że zdąży się z jego budową przed 2015 r. Najprawdopodobniej jednak zabraknie czasu. Stąd alternatywny pomysł przesunięcia funduszy zarezerwowanych na aeroport na budowę dróg wojewódzkich. Dzięki temu Podlaskie nie straci unijnych dofinansowań, a środki na lotnisko być może znajdą się w kolejnej perspektywie UE. Na modernizację miałyby wówczas szanse co najmniej 4 trasy: Suwałki-Bakałarzewo, Janów-Korycin, z Nowogrodu do granicy województwa oraz z Kleosina do rozwidlenia na Łapy wraz z obwodnicą Księżyna.
Marszałek już konsultował w Brukseli możliwość finansowania budowy lotniska w kolejnej transzy, przesunięcie środków na inne inwestycje transportowe i nowy wariant lokalizacji lotniska. W czerwcu poznamy stanowisko unijnych urzędników w tej sprawie.
Lotnisko w Kowalowcach?
W międzyczasie do jednego z trzech proponowanych wariantów budowy lotniska zawartych w raporcie przygotowanym przez Arup Ekoton - Chlebiotek - pojawiły się zastrzeżenia.
- Ta lokalizacja obarczona jest bardzo poważnym błędem. To strefa ograniczonego ruchu lotniczego ze względu na poruszające się w tej strefie powietrznej samoloty wojskowe stacjonujące w Nowym Dworze Mazowieckim - mówił Dworzański.
Dlatego oprócz Sanik i Topolan mówi się o wariancie, kiedyś rozważanym jako czwarty, czyli tzw. Kowalowcach (10 km na południe od granicy Białegostoku, na północ od Zabłudowa). W tej chwili, po nałożeniu na mapę 13-kilometrowych stref buforowych wokół cennych przyrodniczo obszarów Natura 2000 to jedyny teren, na którym można ulokować lotnisko. A podczas najbliższych prac przygotowawczych to właśnie kwestie ochrony przyrody będą traktowane priorytetowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:42, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Konsorcjum firm Arup - Ekton (wykonawca analizy i raportu środowiskowego) w końcu odniosło się do wypowiedzi przedstawicieli samorządu województwa, które sugerują, że cała odpowiedzialność za nieudane przygotowania do budowy lotniska w naszym regionie to ich wina.
"Przekazywane publicznie informacje zrzucające całą odpowiedzialność za przedłużającą się procedurę środowiskową na Konsorcjum są nieobiektywne, wprowadzające w błąd i szkodzą nam wszystkim, a w szczególności samej sprawie budowy lotniska" - czytamy w oświadczeniu Arup-Ekoton pod którym podpisali się Jan Zabierzewski i Grzegorz Chocian.
Według konsorcjum Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uchylając decyzję środowiskową Regionalnej Dyrekcji zarzuciła białostockiej placówce brak wiedzy. Nie było natomiast zastrzeżeń do przygotowanej przez konsorcjum dokumentacji.
Arup-Ekoton sugeruje też, że GDOŚ przyjęła bardzo ostre kryteria wobec podlaskiego lotniska, surowsze niż dla projektowanych aeroportów w innych regionach. Ponadto konsorcjum zarzuca instytucji, że kieruje się nie normami prawnymi i opiniami wielu specjalistów, a zdaniem jednego biegłego oraz organizacji ekologicznych. Nie przeanalizowała także dodatkowego dokumentu nt. wpływu lotniska na obszary Natura 2000.
W oświadczeniu czytamy także, że zarzut o naruszenie strefy wojskowej w badanej lokalizacji lotniska w Chlebiotkach nie jest prawdziwy.
Jednocześnie Arup-Ekoton apeluje do władz wojewódzkich, aby walczyły o lokalizację lotniska w podtykocińskich Sanikach nawet przed sądem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:44, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
media i POlitycy robią w POrtki bo POwazniejsza sprawa jest już w prokuraturze z wniosku Zielonego Rafala K skąd wiadomo że Ekoton to niewiarygodni oszuści? wystarczyło wyjrzeć za okno gdzie na przeciwko Urzedu Marszałkowskiego nie powstała Galeria Handlowa!
"W związku z uchyleniem przez Generalna Dyrekcję Ochrony Środowiska w Warszawie decyzji środowiskowej dla lotniska w okolicy Tykocina (Sawino -Sanniki) na skutek braków w dokumentacji firmy EKOTON składam ZAWIADOMIENIE O PODEJRZENIU POPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA przez firmę Ekoton oraz osoby które wybrały jej ofertę w przetargu Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku na wykonanie tej dokumentacji chociaż ta oferta podlegała odrzuceniu jako przekraczająca o 300 tys zł maksymalna cenę i z powodu fałszowania innych dokumentów np.: dotyczących projektowanej Galerii Handlowej przy ul. Monte Cassino w Białymstoku naprzeciwko Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku – firma Ekoton w swoich „Raportach Oddziaływania na środowisko” pisała że w/w Galeria Handlowa przy ul. Monte Cassino „może powstać” chociaż było to sprzeczne z Miejscowym Planem Zagospodarowania czyli poświadczała nieprawdę w dokumentach urzędowych albo budowy ul.Piastowskiej (decyzja unieważniona przez WSA w Warszawie)
A jeszcze większą aferą jest że firma EKOTON która wybrano do dokumentacji lotniska (chociaż jej oferta PO=dlegała odrzuceniu jako przekraczająca o 300 tys zł maksymalna cenę) pisała w swoich „Raportach Oddziaływania na środowisko” że Galeria Handlowa przy ul. Monte Cassino „może powstać” chociaż było to sprzeczne z Miejscowym Planem Zagospodarowania czyli poświadczała nieprawdę w dokumentach urzędowych. FIRMA EKOTON BYŁEJ URZĘDNICZKI URZĘDU MIASTA BIAŁYSTOK OSZUKUJE INWESTORÓW=TAM GDZIE SKNOCĄ DOKUMENTACJĘ INWESTYCJE SPRZECZNE Z PRAWEM NIE POWSTAJĄ NP. LOTNISKO, KAMPUS UNIWERSYTYETU W BIAŁYMSTOKU PRZY UL. CIOŁKOWSKIEGO, W/W GALERIA, ul.PIASTOWSKA ITP. są zalewane jak te "bulwary" w Supraślu itp.itd.
Raport oddziaływania na środowisko dla lotniska można było wykonać w sposób zgodny z prawem i nie wymagający uzupełnień za kwotę 10 000 – 100 000 zł, wydatkowanie kwoty od 18 do 180 razy większej czyli 1 miliona 800 tysięcy zł za niezgodny z prawem „Raport Oddziaływania na środowisko” jest przestępstwem."
DOTYCZY: Ogłoszenie informacji o przetargu nieograniczonym powyżej 60 000 euro na: Opracowanie analizy wielokryterialnej oraz raportu oddziaływania na środowisko dla lotniska regionalnego Województwa Podlaskiego [link widoczny dla zalogowanych]
Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego
ul. Kard. S. Wyszyńskiego 1,
15-888 Białystok
ogłasza, iż w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na opracowanie analizy wielokryterialnej oraz raportu oddziaływania na środowisko dla lotniska regionalnego Województwa Podlaskiego najkorzystniejszą ofofertę złożyło:
Konsorcium firm:
Lider:
Ove Arup & Partners International Limited Sp.z o. o.
Oddział w Polsce ul. Królewska 16, 00-103 Warszawa.
Partner:
Ekoton Sp. z o. o.
ul. Ciepła 12/4, 15-472 Białystok.
Cena oferty: 1.862.508,12 zł brutto
Termin realizacji: 31.08.2009 r.
Klasyfikacja poszczególnych ofert w niniejszym postępowaniu przetargowym przedstawia się następująco:
Nr oferty: 4
Firma (nazwa)oraz adres wykonawcy:
Jacobs Polska Sp. zo.o.
Al. Niepodlaegłości 58
02-626 Warszawa
Liczba pkt.w kryterium cena: 49 pkt.
Liczba pkt.w kryterium termin realizacji: 15 pkt.
Razem: 64 pkt.
Nr oferty: 5
Firma (nazwa)oraz adres wykonawcy:
Konsorcjium firm; Lider:
Ove Arup & Partners International Limited Sp. zo.o. Oddział w Polsce
ul. Królewska 16, 00-103 Warszawa
Liczba pkt. w kryterium cena: 85 pkt.
Liczba pkt.w kryterium termin realizacji: 15 pkt.
Razem: 100 pkt.
Dotyczy: np. uzupełnienia dokumentacji dotyczącej lotniska - za niepoważne należy uznać odpowiedź o strefach awaryjnych zrzutu paliwa w.... "innych województwach"! Wynika z tego że dotychczasowa dokumentacja dalej nie ocenia wpływu lotniska na środowisko, otoczenie itp. jako całości wraz z korytarzami powietrznymi, ryzykiem awarii, katastrof oraz nie zawiera rzetelnego porównania wariantów i jako taka wymaga dalszego uzupełnienia
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:45, 08 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie widzimy sensu dalszych negocjacji z konsorcjum Arup/Ekoton. Kierujemy sprawę do sądu – mówi Wiesław Kamieński z urzędu marszałkowskiego. Tak inwestor chce odzyskać prawie dwa mln zł, które wydał na lotniskowy raport środowiskowy.
Urzędnicy we wtorek wysłali w tej sprawie pismo do konsorcjum. – Nie udało nam się zawrzeć porozumienia. Konsorcjum deklaruje wprawdzie chęć negocjacji, ale dla nas jest to deklaracja pozorna. W ciągu dwóch miesięcy przygotujemy pozew sądowy – wyjaśnia Wiesław Kamieński, szef departamentu polityki regionalnej w podlaskim urzędzie marszałkowskim.
Urzędnicy chcą, by Arup/Ekoton oddał pieniądze za opracowanie analizy wielokryterialnej i raportu środowiskowego dla ewentualnych lokalizacji lotniska. Chodzi o prawie dwa mln zł. Na podstawie dokumentów przygotowanych przez konsorcjum Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie uchyliła decyzję środowiskową dla budowy regionalnego portu.
– Proponowaliśmy konsorcjum, by na swój koszt poprawiło raport dla trzech lokalizacji: Saniki, Topolany i Kowalowce – przypomina Wiesław Kamieńs
Lotnisko regionalne w 2018 roku
Jednak autorzy dokumentu kilka dni temu sprawę postawili jasno. Za badanie tej ostatniej miejscowości urząd powinien zapłacić.
– Na to zgody nie ma. Możemy jednak uniknąć sądu, jeżeli konsorcjum w najbliższym czasie przystanie na nasze warunki – podkreśla dyrektor Kamieński. Jednocześnie zapowiada, że 15 czerwca może zostać ogłoszony przetarg na wyłonienie autora nowego raportu środowiskowego. Ten będzie gotowy najwcześniej we wrześniu przyszłego roku.
– Dlatego realna data otwarcia lotniska to 2018 rok. Oczywiście szkoda straconego czasu, ale musimy działać w ten sposób. Tu chodzi o publiczne pieniądze – przekonuje Wiesław Kamieński.
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:28, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Przetarg na nowy raport środowiskowy
Marszałek województwa podlaskiego Jarosław Dworzański podpisał dzisiaj dokumenty o ogłoszeniu przetargu na nowy raport środowiskowy dotyczący budowy lotniska regionalnego - poinformował rzecznik marszałka Jan Kwasowski.
Przetarg na nowy raport środowiskowy to skutek braku ugody pomiędzy władzami województwa, a konsorcjum firm Arup i Ekoton, które przygotowały pierwszy raport.
Raport jest dokumentem potrzebnym do uzyskania decyzji środowiskowej, która określa wszystkie uwarunkowania środowiskowe danej inwestycji. Bez tej decyzji nie można otrzymać pozwolenia na budowę.
Z powodu braków w raporcie przygotowanym przez Arup i Ekoton, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (GDOŚ) w Warszawie na początku 2011 roku uchyliła decyzję środowiskową dla podlaskiego lotniska regionalnego, które miało powstać w gminie Tykocin. GDOŚ zarzuciła m.in., że w raporcie nie było analiz dotyczących oddziaływania lotniska na obszary Natura 2000, co narusza unijną Dyrektywę Siedliskową. W sąsiedztwie planowanej inwestycji jest kilka obszarów Natura 2000.
Za raport środowiskowy konsorcjum Arup Ekoton otrzymało 1,8 mln zł. Zarząd województwa nie doszedł do porozumienia z tymi firmami w kwestii uzupełniania dokumentów i będzie się domagał w sądzie zwrotu tych pieniędzy. Przygotowywany jest pozew w tej sprawie. Samorządowe władze województwa szukają teraz firmy, która przygotuje dokumentację ponownie.
Ponieważ wartość zamówienia przekracza 193 tys. euro, przetarg podlega procedurom unijnym. Oznacza to, że najpierw ogłoszenie musi się ukazać w biuletynie zamówień publicznych UE, a dopiero potem w Biuletynie Informacji Publicznej Podlaskiego Urzędu Marszałkowskiego. Jan Kwasowski wyjaśnił, że formalne ukazanie się informacji o przetargu może potrwać kilka dni.
Nowy raport oddziaływania na środowisko ma być opracowany dla trzech lokalizacji: w Sanikach (gmina Tykocin), Topolanach (gmina Michałowo) oraz Kowalowcach (gmina Zabłudów) - poinformował Kwasowski. Te lokalizacje w przeprowadzanych wcześniej analizach były oceniane na kolejnych miejscach po Sanikach. Konsorcjum Arup Ekoton nie chciało poprawiać swojego raportu bezpłatnie, bo uważało, że Kowalowce to nowa proponowana lokalizacja (jest zdaniem tych firm znacznie przesunięta w stosunku do jednej z rozważanych wcześniej), dlatego domagało się za to dodatkowych środków. Strony do porozumienia nie doszły.
Lotnisko ma być kluczową inwestycją w regionie, która ma powstać dzięki dotacji z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego. Ma kosztować około 493 mln zł. By pieniądze nie przepadły, lotnisko powinno powstać do końca 2015 roku. Władze województwa przyznają jednak, że to mało realne.
Ponieważ inwestycja nie ma jeszcze nawet ostatecznej lokalizacji i jest zagrożona w obecnej unijnej perspektywie budżetowej, władze województwa przygotowują wariant alternatywny wykorzystania tego dofinansowania. Pieniądze miałyby być przeznaczone na inwestycje na drogach wojewódzkich.
Jednocześnie samorząd chce tę inwestycję sfinansować przy wsparciu unijnym w nowym budżecie UE.
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:23, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Mieszkasz przy lotnisku? Ubiegaj się o odszkodowanie!
Po prawie czterech latach powrócił na wokandę temat ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania dla lotniska Chopina. Mieszkańcy obszaru wokół lotniska, na podstawie nowo uchwalonej ustawy, będą mogli ubiegać się o odszkodowanie, jeśli zostanie przekroczona dozwolona wartość natężenia hałasu.
Po roku przygotowań, w poniedziałek 20 czerwca na sesji sejmiku Mazowsza, radni ustanowili teren ograniczonego użytkowania dla lotniska Chopina. W ramach obszaru zostały dodatkowo wyznaczone strefy Z1 i Z2. Strefy zostały określone na podstawie natężenia hałasu na danym obszarze. W strefie Z1 poziom ten wynosi 50 decybeli. W strefie Z2 mieści się on pomiędzy wartością 50 a 55 decybeli. Po wyznaczeniu obszaru Z1 i Z2, radni uchwalili zakaz budowy domów oraz budynków użyteczności publicznej w strefie Z1. Na obszarze rozszerzonym o teren Z2 nie będzie można stawiać budynków typu szkoła, szpital.
Wczorajsza decyzja przywraca możliwość ubiegania się przez mieszkańców wyznaczonej strefy o odszkodowanie. Cztery lata temu, ówczesny wojewoda mazowiecki, Jacek Sasin decyzją sejmiku ustanowił strefę ograniczonego użytkowania wokół lotniska. Na jej podstawie mieszkańcy terenu przy Okęciu ubiegali się o odszkodowanie. Decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego podjętą w 2010 roku uchwała wojewody straciła moc prawną. Z tego względu wytoczone uprzednio przez mieszkańców sprawy nie zakończyły się wyrokiem.
Od wczoraj mieszkańcy ponownie będą mogli się starać o odszkodowanie za przekraczanie dozwolonych wartości natężenia hałasu. Z drugiej strony wyznaczenie strefy ograniczonego użytkowania spowoduje powstanie terenów niezagospodarowanych na użytek mieszkańców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
WWW.ZIELONI.REPUBLIKA.PL
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:25, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Województwo szuka fimy, która zbada najlepsze lokalizacje dla lotniska
Już oficjalnie opublikowano dokumentację przetargową, z którą mogą zapoznać się przyszli potencjalni wykonawcy raportu środowiskowego dla lotniska w województwie podlaskim. Jak wiadomo, poprzedni dokument był błędny, a przez to realizacja inwestycji została zamrożona na następne kilka lat.
Już ogłoszono przetarg na opracowanie raportu środowiskowego dla lotniska w naszym regionie. Urząd Marszałkowski szuka wykonawcy badań, które pozwolą ponownie wskazać najlepszą lokalizację tej ważnej dla nas inwestycji. Wykonawca będzie musiał określić plusy i minusy jej umiejscowienia w okolicach wsi Saniki, Sawino i Bagienki pod Tykocinem, przy Topolanach w gminie Michałowo oraz w Kowalowcach, 10 km od granicy Białegostoku, na północ od Zabłudowa.
Po przeanalizowaniu uwarunkowań środowiskowych, takich jak odległość od obszarów chronionych i istniejących szlaków przelotu ptaków oraz oddziaływania lotniska na okolicę (chociażby pod kątem zanieczyszczeń czy hałasu) zostanie wskazane miejsce, w którym inwestycja ma szansę powstać.
Potencjalni wykonawcy raportu mogą składać swoje oferty do 27 lipca. Zostanie wybrany ten, który zaoferuje najniższą cenę. Potem będzie miał rok na przeprowadzenie badań i kilka miesięcy na opracowanie treści dokumentu. Sam raport będzie gotowy pod koniec 2012 r.
Rozpisany właśnie przetarg to już drugie podejście do realizacji lotniska w Podlaskiem. Wcześniejsze (w Sanikach), zniweczyła decyzja Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska negująca prawidłowość raportu i uniemożliwiając tym samym dalsze prace w jego oparciu.
Raport ten sporządziło konsorcjum Arup/Ekoton. Władze województwa chciały, by wykonawca na własny koszt poprawił go w taki sposób, by został zaakceptowany przez GDOŚ. Ten jednak nie wyraził na to zgody. Województwo ma zamiar skierować sprawę do sądu z żądaniem prawie 2 mln zł odszkodowania.
Jeśli teraz raport i wszystkie przygotowania będą przebiegały bez podobnych "wpadek" budowa lotniska zacznie się w 2016 r.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|